sobota, 23 maja 2009

soczysty minialbumik...

...z mojej ulubionej serii pt. "Twórcza Reanimacja Odpadów";
wykonany z opakowań po herbatkach ekspresowych (była to herbata z pomarańczą i cynamonem więc kolorystyka jest bardzo soczysta), jest naprawdę malutki, ale za to można mieć go zawsze przy sobie w torebuni lub nawet w kieszeni, a w nim ulubione zdjęcia i notatki;
wymiary albumiątka to około 7x7 cm, wewnątrz 10 kartek;
przy okazji wyjaśniam, że sformułowanie "Twórcza Reanimacja Odpadów" zapożyczyłam od nazwy kiermaszu, który odbył się dziś w Bytomiu, a ponieważ ta idea jest mi bardzo bliska a takie jej nazwanie wydaje mi się bardzo celne - chętnie będę tego hasła używać;

5 komentarzy:

  1. faktycznie malusi, ale bardzo fajniusi :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacyjny pomysł... proekologiczny scrapbooking promujesz :D nic się nie zmarnuje, no chyba, że pijamy herbatę w granulkach ha ha

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny albumik:) i pomysł naprawdę fajny. i dobrze, że w końcu coś napisałaś, zaglądam tu często do Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. he he.....postanowilam że wpierw przeglądne wszystko do tyłu...potem bede pisac komentarze...ale jednak zatrzymałam sie na oglądaniu...siedze tak i wpatruje sie we wszystko co robisz....ach...superaśne to jest....te albumiki z odzyków superanckie...ten z herbatek milusi....kolorki które używasz...smaczniaste....nic dodać nic ująć...hi hi:))) milusio u ciebie!:))) bede tu częsciej zaglądać!:)

    OdpowiedzUsuń