wytyczne były takie: brązy, beże, stare złoto, może być trochę bieli :)
ściany domku wytapetowałam papierami z kolekcji "Chocomint" z Ilowescrapdo kompletu jest również pudełeczko;
gotowej bazy akurat nie miałam, a potrzebowałam na już więc sama wycinałam domek z kartonu
kartoniki pod zdjęcia są w kolorze złota, oczywiście na razie są to duuuże złote plamy w albumie, ale wiadomo, że wkrótce będą to tylko wąskie ramki wystające spod zdjęć :)
złoto pojawia się też w dodatkach
rama okienna chyba w tym domku dawno nie była malowana ;)
wykończenie dachu też wymaga odnowienia
bardzo lubię używać preparaty, dzięki którym uzyskuje się różne faktury, połyski, spękania itp.
i w tym domku sobie nie żałowałam; pokochała preparat, który kupiłam ostatnio u Endiego - UTEE - to coś dla mnie!!!
i jeszcze Distress "Rock Candy"
dołączyłam też kluczyk do domku :)
i to na tyle, pozdrowionka serdeczne i podziękowanka za komentarze dołączam :)))
ile szczególików i pomysłów, szliczny prezent
OdpowiedzUsuńprzepiękny!!!
OdpowiedzUsuńcudo
OdpowiedzUsuńprześliczny jest :)
OdpowiedzUsuńAsiu, a Ty śpisz też czasami??? Jakbyśmy chciały macać twoje prace to musiałybyśmy się co tydzień spotykać a nie wiem, czy i tak nadążałybyśmy... Domek świetnie zaaranżowany w moich ulubionych brązach z mnóstwem smaczków (jak dobrze, że pokazujesz je w szczególikach). Piękny ci on!! Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny :)))
OdpowiedzUsuńBetik, sypiam niewiele, bo szkoda mi czasu na sen, tyle ciekawych rzeczy można w tym czasie robić ;) a jak już się kładę to po prostu z rozsądku ;)
ale to się kiedyś na mnie zemści :(
Album jak zawsze genialny. Nie wiem skądy ty czerpiesz tyle fantastycznych pomysłów.Zdradzisz coż to za tajemniczy preparat UTEE?
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje albumy:-)
OdpowiedzUsuńMmniammm, idę się jeszcze pogapić!
UTEE czyli Ultra Thick Embossing Enamel można stosować na wiele sposobów, tutaj używałam go (bo to proszek wyglądający jak cukier) jak pudrów do embossingu, kilkoma warstwami a później łamałam dzięki czemu powstały charakterystyczne pęknięcia i tuszowałam (na karteczkach z napisami) lub nie łamałam, np. na szyldzie z nazwiskiem na domku i na kloszu latarni, powstaje gruba wypukła przezroczysta powłoka :) ale UTEE można wykorzystać jeszcze na wiele sposobów :) i to wszystko jeszcze przede mną, już nie mogę się doczekać ;)
OdpowiedzUsuńcudeńko, faktycznie tych smaczków co nie miara, mistrzostwo świata, jestem pełna uznania
OdpowiedzUsuńnadal niezmienni chcioalabym obmacac Twoje prace:)
OdpowiedzUsuńNa forum podziwiałam piękną całość, ty przyszłam podelektować się szczegółami... I nie zawiodłam się!
OdpowiedzUsuńCudowny domek. Te szczególy... wszystko dopasowane. super
OdpowiedzUsuńCudny! Uwielbiam Twoje albumy.
OdpowiedzUsuńale cudeńko, aż dech zapiera
OdpowiedzUsuńŚliczny, ciepły domek, cudny złoty embossing i efekty UTEE! Super!
OdpowiedzUsuńrobi wrażenie!
OdpowiedzUsuńJest po prostu przepiękny!
OdpowiedzUsuńŚliczne !
OdpowiedzUsuńJest super! Można prosić kilka porad skąd takie fajne napisy wziąć można? Zapraszam na www.mojescrapy.blog.pl
OdpowiedzUsuńa, o które napisy chodzi?
Usuń:)