...i szprychy wróciły do obręczy :)
pracownia się robi, zaczynam pomału widzieć efekty naszej pracy :)
pamiętacie bombki przywieszone do obręczy od koła rowerowego w święta, bombki oczywiście są już schowane, a obręcz przydała się do czegoś innego;
miałam szprychy od tego koła, powyginałam je w takie haczyki (paru szprych mi brakuje ale ja je znajdę...)
zawiesiłam je w otworkach, w których kiedyś były - wróciły szprychy do macierzy :)
i zawiesiłam wszystkie moje tasiemki, wstążeczki, koronki itp. (te krótsze odcinki przypięłam żabkami)
jeśli dodam do tego kiedyś żarówkę to powstanie lampa, a jeśli nie dodam będzie tylko wieszak :)
można powiesić na tym ustrojstwie zdjęcia, karteczki, metki i inne śmieci, a tu przykłady podobnych rzeczy od znanych projektantów :)
dzięki za odwiedziny :)
SentiMenti
Proste a jakie genialne rozwiązanie! Asiu, Ty jesteś jak ten pomysłowy Dobromir z bajki naszego dzieciństwa:) Pozdrawiam ciepło:**
OdpowiedzUsuńale świetny pomysł:))) jak zawsze bardzo kreatywnie!:)
OdpowiedzUsuńwidziałam i znam pomysł,przyznam,ze twój mnie oczarował! a pracowni zazdroszczę!:p
OdpowiedzUsuńnie przesadzę pisząc, że jesteś genialna (odnosząc się do całego dorobku).
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!! Bardzo mi się podoba (szczególnie jako wieszak na karteluszki, które wiecznie gubię;-)
OdpowiedzUsuńUściski przesyłam :)
No... to mi teraz zaimponowałaś! Pomysłowa babka z Ciebie :) Świetny wieszaczek na przydasie Ci wyszedł!!!
OdpowiedzUsuńa ja tu widzę, że to by był świetny zielnik na suszenie ziół:) gratuluje super pomysłów:) pozdrawiam - podglądaczka wiola:)
OdpowiedzUsuńWiolu, świetny pomysł :)
UsuńTak mi się podobały bombki na kole, że najpierw pomyślałam "Co czynisz, kobieto?!". Ale jak zwykle poczarowałaś i powstało coś, co na pewno by się spodobało Fridzie Kahlo :))) Czyli i mnie się podoba!
OdpowiedzUsuńAsia, szukałaś cementowych posadzek, tak? Obiecałam, że dam znać, jak znajdę? To proszę :)
http://funita.blogspot.com/
Superowy pomysł!!!
OdpowiedzUsuń:*
Piękne!
OdpowiedzUsuń