A może król i królowa nie są sympatycznymi ludźmi w średnim wieku tylko parą podłych cwaniaków, którzy więżą w wysokiej wieży piękną księżniczkę (pewnie dla okupu), a ona przy pomocy latarki (dobrze, że używa baterii duracell) i kodu Morse'a próbuje przywołać na pomoc księcia, najlepiej na białym koniu (żeby pasował do jej ulubionych skandynawskich wnętrz).
Kto wie, kto wie...
A może mieszka TAM ktoś zupełnie inny i parkuje swój ulubiony niebieski oldskulowy rower przed bramą.
Może i tak być...
Może i tak być...
Z dachu spada śnieżna gwiazdka bo przecież nadchodzi zima.
Mała nie jest (59x18x6 cm) i się, że tak powiem nieźle przy niej napracowałam. Wymyśliłam podwójne dno, w którym ukryłam tekturę żeby spód domku ładniej wyglądał gdy domek stoi i zdobi :)
Oczywiście może też być najzwyklejszą na świecie poduszką pomiędzy innymi najzwyklejszymi na świecie poduszkami :)
a w poprzednim poście były... poduszki :)
Bardzo fajnie sprawdza się jako dekoracja. Fikuśny pomysł :D
OdpowiedzUsuńNo no pięknoty.... i do tego z fabułą ;-)
OdpowiedzUsuńOglądałam MM, jest w czym wybierać :)
Uściski
To ona jest taka duża??:) Piękna!!
OdpowiedzUsuńjak szaleć to szaleć :)
UsuńPrzepiękna jest ! Chyba zacznę kombinować jak by tu taką zrobić nie mając talentu i sprzętu do szycia... :D
OdpowiedzUsuńCo dzień to nowe cudeńka, kobieto Ty masz czas na cokolwiek innego? Ale z Ciebie kreatywna bestia ;-). Ta jest świetna i dobrze jej z żółtym towarzystwem.
OdpowiedzUsuńz czasem na cokolwiek innego faktycznie krucho u mnie :)
UsuńCieszę się że przez przypadek trafiłam ponownie na Twojego Bloga bo bardzo mnie zainspirował i nadal widzę, że warto tu wracać! a twoje mieszkanie jest mega wystrzałowe aż brakuje słów :)
OdpowiedzUsuńślicznie Ci dziękuję :)
UsuńCudo ! A to 4 zdjęcie od góry z rowerkiem mnie powaliło ;)
OdpowiedzUsuńBardzo komfortowy domek:) Zapewne wygodny w użytkowaniu:))
OdpowiedzUsuńSerdeczności dla poduszkowej Twórczyni!:)
Kamila
Piękny, po prosu piękny. Jako fanka domków zachwyciłam się bardzo :)
OdpowiedzUsuńREWELACJA. Dawno nie wiedziałam czegoś tak genialnego w swojej prostocie. Nie lubię papugować, ale tym razem pokusa jest zbyt silna. Po świętach też sobie uszyję taką twierdzę. Mogę? Prooooszę :)
OdpowiedzUsuńbędzie mi bardzo miło :) i dziękuję za miłe słowa :)
Usuńponieważ bardzo mi się ten lniany domek podoba jest mi bardzo miło, że Wam też wpadł w oko, dziękuję :)
OdpowiedzUsuń