Nie wiem czemu serce stało się symbolem miłości, przecież powinien być nim mózg i to właśnie mózg powinien królować na gadżetach związanych ze zbliżającym się Świętem Zakochanych. W sumie mało interesuję się tym świętem, ale chciałam Wam pokazać mózg i właśnie z Walentynkami mi się skojarzył :)
Mózg to linoryt, praca mojego syna (studiuje grafikę) zatytułowana "Zakupy".
Mamy jedyne trzy odbitki, ta z jednym mózgiem jak widzicie już zasiliła naszą ścienną galerię. Emil ma jeszcze dwie odbitki z parą mózgów, które skojarzyły mi się własnie z miłością :) Jeśli ktoś z Was miałby ochotę na taką grafikę to student chętnie zasili swoje kieszonkowe (25zł). Praca oprawiona jest w ramę 50x70cm z Ikei, czarną, z frontem z pleksi, która kosztuje 15zł czyli razem 40zł, a przesyłka 16zł.
:)
a w poprzednim poście było o
łazienkowych gadżetach :)
To ja chętnie grafikę z mózgami dwoma "przytulę" :) Dajcie znać, jak sfinalizować transakcję :) betica80(at)gmail.com
OdpowiedzUsuńO, beti, bardzo fajnie, napiszę na email :)
UsuńWitaj, to ja też poproszę na zachętę dla mojej 13 córki która interesuje się grafiką komputerową i animacja:-) Praca jest super. Pozdrawiam Asia. Mój email Gabrycha74@wp.pl.
OdpowiedzUsuńCześć Asiu :) już piszę na email :)
UsuńZdolnego masz syna :) Bardzo mi się podoba ta grafika:) Żałuję, że się spóźniłam, bo sama sprawiłabym sobie prezent na walentynki :)
OdpowiedzUsuńOlu, mieliśmy te trzy odbitki, matryca jest na uczelni, jeśli jeszcze by ją odbijał to dam znać :)
UsuńI tak do długiej listy profesji SentiMenti dołącza kolejna - marszand :) Cudownie! Pozostaję na nasłuchu. Może kiedyś do sprzedaży trafią wcześniejsze prace Artysty? Na przykład ta wisząca poniżej :D Serdeczności! M.
OdpowiedzUsuńHej :)
Usuńtak, kobitka wielozadaniowa to ja! :)
"komputer z przyległościami" mam w pliku, zrobiłam ten jeden wydruk ale jeśli miałabyś chęć to nie ma problemu :)
Mhm, dobrze wiedzieć. Przyznam, że obserwuję artystyczną drogę Emila od lat (zapewne wielu - jak ten czas leci!) i pamiętam, jak pisałaś o tej pracy, stąd komentarz. Za propozycję pięknie dziękuję, chwilowo nie skorzystam, ale zapisuję, że w razie czego wystarczy spytać i można zostać szczęśliwym posiadaczem oryginalnego dzieła Artysty z certyfikatem autentyczności. Nawet jeśli to wydruk z komputera :)
UsuńPrzyznam się również, że po lekturze tamtego postu skrupulatnie przechowuję dwa wielkie pudła prac mojej latorośli, z nadzieją, że pewnego dnia zmienią się w prawdziwe dzieła sztuki i gdzieś zawisną.
Pozdrawiam serdecznie M.
Beautiful photos
OdpowiedzUsuńNo jaki zdolny syn rośnie :) Extra - pewnie taki zdolny po mamie ! :)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy zdolny ale lubi grafikę :)
Usuń