sobota, 18 kwietnia 2009

Mój pierwszy parawanik...

...zrobiony na spotkanie w Katowicach, które odbyło się dziś i jak zwykle było wesołe, głośne, handlowe, twórcze itd., a zadaniem domowym było właśnie wykonanie parawanika. Mój przyjął kształt tulipana (bo właśnie kwitną), po losowaniu tulipanek trafił w rączki Ani z fioletowego poddasza (pozdrawiam Aniu), a dla mnie maszyna losująca wybrała prześliczny parawanik od Mamuty (jutro pstryknę zdjęcia i dołożę) - dziękuję Mamutko

tu parawanik rozłożony na łopatki
a tu pokazuje swój tyłeczek
a teraz sobie stoi
i kilka zbliżeń owego

i moja "słowogra"

7 komentarzy:

  1. Piekny...no szkoda, że tym razem nie wylosowałam go :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, potwierdzam, jest piękny i jestem jego szczęśliwą posiadaczką :)Dziękuję! Jak zwykle dopracowany.

    OdpowiedzUsuń
  3. jaki oryginalny kształt, bardzo mi się podoba!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Spotkania lekko zazdroszczę... A już tym bardziej szczęśliwej posiadaczce tak oryginalnego i pięknego parawanika :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny! Bardzo fajny pomysł na kształt parawanika! :)

    OdpowiedzUsuń