...bo jest już w rękach, dla których był przeznaczony czyli u Anity;
zdjęcia wykradłam z jej bloga i troszkę obrobiłam graficznie, a gotowe maleństwo wygląda tak
wtorek, 23 czerwca 2009
Ujawniam herbacianego malucha...
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
ale pachnący i pyszny!!:)
OdpowiedzUsuńChylę czola przed Twą pomyslowością i dokładnością wykonania - BOSKIE!!!
OdpowiedzUsuńjest boski!każda fotka,każdy wierszyk,sentencja...i ten zapach!bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńJejku ale cudowny!
OdpowiedzUsuńMaleństwo prześliczne! Podziwiam prezyzję wykonanaia wszystkich detali, w końcu to tylko wielkość torebki herbacianej!!! Naprawdę podziwiam i tak sobie myślę, że może fajnie byłoby kiedyś spróbować... Obdarowanej szczerze zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńśliczny blog a prace twórcze niesamowite...podziwiam i chylę czoła :) Będę zaglądać częściej :) pozdrawiam*
OdpowiedzUsuń