okładka miała być w stylu tej okładki jednego z moich albumów, a strony wewnątrz miały być wzorowane na tych, tak też zrobiłam :)
zminimalizowałam tuszowanie tym razem :)
.............................
a jeśli chodzi o remont, to pokój zwany przez nas umownie "salonem" ;) wygląda teraz we fragmencie tak:
czyli powrót do źródeł i zrywanie tynku, trzeba gigantycznej wyobraźni żeby snuć wizję świąt tutaj :)
znikam.....................
album piekny jak zawsze :) pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki Za te wizje
OdpowiedzUsuńalbum cieply bardzo i w sam raz dla chlopczyka
pozdrawiam
kiedyś podziwiałam Twoje prace o ile dobrze pamiętam to na forum i już zapomniałam jakie są piękne, żeby mi się znowu nie zagubił to już go dodaję
OdpowiedzUsuńOglądam i oglądam, podglądam i wzdycham...
OdpowiedzUsuńTyle tu cudowności, że aż mnie zatyka...
O i nawet mi się rymnęło. :)
Pozdrowienia gorące.
A.
Niedługo urodzę synka i chciałabym stworzyć dla niego album z pierwszych dni, może tygodni życia. Chciałabym, żeby było miejsce na jakieś zdjęcia, albo jakiś tekst. Kompletnie nie wiem jednak jak się za to zabrać. Nie wiem jakich materiałów muszę użyć. Proszę o jakiś kursik, bo dopiero zaczynam się interesować scrapbooking'iem.
OdpowiedzUsuńCyga - faktycznie dawno nie wstawiałam swoich prac w galerii forumowe, miło, że tu do mnie zajrzałaś :)
OdpowiedzUsuńUrszulo, odpiszę Ci na maila :)
dziękuję dziewczyny za miłe słowa :)
Albumik bombowy..a remont.. cóż.. ja też jakoś nie moge sobie wyobrazić świat w moim remoncie..ale zobaczysz damy rady!!!
OdpowiedzUsuńcudne znowu Twoje ostatnie prace...zwłaszcza stara księga!!:))
OdpowiedzUsuńUrszulo, niestety nie znalazłam na Twoim blogu adresu mailowego, nie mam jak Ci odpisać :)
OdpowiedzUsuń