czyli wpis do wędrasia Margaretki, tematem albumu są źródła, z których czerpiemy energię do działania;
ja czerpię energię ze Słońca, dlatego kocham letnie miesiące i wtedy prawie nie opuszczam działki spędzając na świeżym powietrzu tyle czasu ile tylko mogę i wyłapując każdy promyk słońca, uwielbiam też wylegiwanie się na plaży od rana do późnych godzin popołudniowych (pod warunkiem, że świeci słonko, wystarczy żeby co jakiś czas wychylało się zza chmur i już czuję się szczęśliwa :);
nie czytam horoskopów i nie mają one w moim życiu znaczenia ale jedno na pewno się zgadza: urodziłam się w znaku Lwa, a moją planetą, albo raczej gwiazdą jest Słońce;
według astrologii Lew jest domem Słońca, a w moim wypadku to Słońce jest moim "domem" i o tym jest ten wpis czyli kochane słoneczko dodaje mi sił witalnych i energii :)
oczywiście w pochmurne dni też sobie radzę ;)))
cudny...
OdpowiedzUsuńale wspaniały wpis!! i pod treścią mogłabym się podpisać moimi wszystkimi czterem lwimi łapami! ;) mnie również słońce nakręca!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny wpis, na żywo to dopiero uczta dla oka!!!Zdążyłam dziś pomacać :)))
OdpowiedzUsuńjestem mistrzuniem albumowym, to jakże wpis mógłby być inny...świetny!!:))
OdpowiedzUsuńfajowo, że miałam okazję zmacać cudny
OdpowiedzUsuń