piątek, 9 marca 2012

lekcja prawdomówności

Nazywajmy rzeczy po imieniu, nie bójmy się prawdy jaka by ona nie była.

Żartuję oczywiście, nie zamierzam moralizować ;))) o desce chciałam dziś napisać...

...może być industrialna...


...może być rustykalna...


...może być przydatna...


...ma dwie strony...

...nawet jak włożymy ją w starą złoconą ramę...

...nie będzie niczym więcej tylko starą deską...
taka jest prawda :)))



dzięki za odwiedziny :)
SentiMenti

a w poprzednim poście był:
ósmo-marcowy powiew wiosny

13 komentarzy:

  1. nie boimy się mówić! Stara deska rządzi! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kochana, jakie piękne wnętrze i pomysły. stara deska mnie rozłożyła na łopatki, zwłaszcza jej wersja kładziona na stole - w roli świecznika. no bomba

    kiedy mogę wprosić się na kawę, hę ? :DDDDDDDd

    OdpowiedzUsuń
  3. No po prostu Stara Deska:) Jako swiecznik gra pierwsze skrzypce - bomba!! A poducha w motyle?? No cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezla jest ta Stara deska;) wszedzie gdzie jest tam pasuje;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Stare rzeczy to jest to co kocham najbardziej:))))) Masz piękny wystrój mieszkania!!!!!Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  6. super !! stara deska tyle możliwości :)))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Stara deska wymiata!!! No a aranżacje deskowe to już naprawdę wyższa szkoła jazdy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Poduszka z h&m w motyle? bardzo fajna!
    Czy moglabys mi dradzic autora Twoich plakatow? te koty wygladaja swietnie!
    milego weekendu i pozdrawiam
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamilo, autorem plakatów jest Stasys, a poduszka z H&M baaardzo mi się spodobała, w sam raz na wiosnę :)

      Usuń
  9. Prawda,prawda i tylko prawda!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeglądam Twojego bloga i nie mogę wyjść z zachwytu jak świetnie mieszkasz. Niebanalnie i oryginalnie - super!

    OdpowiedzUsuń