Jesień na razie łagodna, więc czemu by nie wybrać się na przepływkę czółnem, najlepiej zielonym? (ok, wiem, słowo przepływka nie istnieje, ale skoro może być przejażdżka... ;)
Pojawiło się jesienne wydanie magazynu "Green Canoe Style", zajrzyjcie, mnóstwo inspiracji tam znajdziecie, i nasze skromne progi się pojawiły w tym numerze :)
A poza tym niezły zbieg okoliczności: od paru tygodni mam fazę na muzykę Johna Portera sprzed lat i aktualną, i tę wspólną z Anitą Lipnicką... zaglądam Ci ja dziś do magazynu Asi, a tu wywiad właśnie z Anitą, tak miało być, właśnie w tym numerze musiały się moje cztery kąty pojawić, nie mogło być inaczej, wszystko mi się zgadza :) i o mieszkaniu Anita co nieco opowiada, i wydaje mi się, że to fajni ludzie są, wpadłoby się na kawkę do nich chętnie........
Skoro Portera mam przesłuchanego wzdłuż i wszerz i mogłabym bez końca, i Portera z Anitą też, to teraz muszę skupić się na Anicie bez Portera, na pewno będzie pięknie :)
Dochodzi druga w nocy, co ja tu jeszcze robię???
Zakończę dziś muzycznie w takim razie... ale co wybrać, wszystkie ich kawałki są świetne...
...to może "Lonesome Traveller", w podróż czółnem też możecie wybrać się samotnie...
SentiMenti
Hej hej:) no to gratuluję pojawienie się w magazynie:) uwielbiam go i od rana przeglądam:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło:))) pewnie jeszcze smacznie śpisz z racji tego, że późno spać poszłaś..:)
bardzo się cieszę ,że znalazło się tam Wasze mieszkanko - bardzo , bardzo !!!:))♥
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyszedł artykuł z Waszym mieszkaniem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Gratuluję:) Właśnie skończyłam przeglądać jesienny numer:)Pięknie mieszkacie:)
OdpowiedzUsuńpodziękowała, podziękowała :)))
OdpowiedzUsuńOch wiesz, że Twoją chatę uwielbiam, to cudowne zbieractwo, przetwarzanie, przerabianie.... jesteś niesamowita ze swoimi pomysłami i umiejętnością łączenia. A jednocześnie precyzją, dokładnością i starannością. Mam wrażenie, że te wszystkie graty i klamoty, którym dałaś drugie życie spokojnie przeżyją jeszcze ze 2-3 pokolenia ciesząc oczy i nie tylko :)
OdpowiedzUsuńŚciskam Asiu i gratuluję :)))
PS. Portera też lubię i Lipnicką lubię, i razem ich też lubię :)
OdpowiedzUsuń