Wypoczynek na działce to w zasadzie nieustanna praca na świeżym powietrzu, czyli jest to sposób na wakacje tylko dla pasjonatów pracy w ogrodzie, chociaż są też działki tak zorganizowane, że pracy na nich jest niewiele i ogranicza się ona do koszenia trawy, ale to nie dla nas :)
Prawie dorosły nastolatek łaskawie pomógł doprowadzić do porządku półtora drzewa...
Znikają niepotrzebne pnie po starych drzewach, a nie jesteśmy Wyrwidębami więc lekko nam nie jest...
Trwają rozległe prace ziemne bo wszystkie karasie podpisały się pod wystosowaną do nas petycją z prikazem powiększenia stawiku...
Jak wiecie zelektryfikowali nas, więc pojawiły się gniazda, pstryczki, kable i cała reszta...
Czasem zdarza się konieczność rozkminienia działania pewnych skomplikowanych narzędzi...
A jak ogarnąć się tego nie uda to trwoga i do Boga w niebo z prośbą o pomoc ;) żartuję :))))
W każdym razie ogród to proces...
Ale na przyjemności też jest czas :)
A podczas mojej nieobecności na tarasie mają miejsce takie sceny:
I kto tu ma wakacje? My czy Molly i Kelly?
a w poprzednim poście też było o ogrodzie
O! to zdecydowanie "kocie wakacje"!a ławka super.
OdpowiedzUsuńale super mają z Wami te kociaki:)))))))))
OdpowiedzUsuńsuper!
Genialny fotel, na którym leży czarny kot!
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, piękny :)
Usuńaaa, dziękuję :)
UsuńSuper kociaki, super atmosfera działkowców i ten fotel - rewelacja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zycze milego dnia
ihihihihihi kocury są bossskie !!!! To ich wakacje bez dwóch zdań :))))
OdpowiedzUsuńa propos kotów - masz patent na tkaninę obiciową, wytrzymałą na pazury? jx3
OdpowiedzUsuńmy mamy skórzaną kanapę i daje radę :)
UsuńI na kawkę, i na Kafkę wpadłabym do Ciebie/Was chętnie (pomimo miny 'sprądzonej' małżona.
OdpowiedzUsuńFotel zaje...... ja nad swoimi się modlę, żeby takie ładne były, a jeszcze o ektorpie myślę, co by ją/go tak ubrać.
No a wakacje, wiadomo.... dla tych, którzy na to zasługują ;-)
Reniu, spod Twoich zdolnych rąk fotel wyjdzie rewelacyjny, nie mam co do tego żadnych wątpliwości :)
UsuńNo halo ! Leżeć i dobrze się prezentować, to też ciężka robota jest ! Myślę, że porównywalna z wyrywaniem drzew(ich resztek). Koty mnie poprą :)
OdpowiedzUsuńpoprą poprą, doszły w tym leżeniu i dobrym prezentowaniu się do perfekcji, wrócę z końcem sierpnia i zrobię z nimi porządek :)
UsuńNie wiem jak tam Wasze koty, ale zazwyczaj powiedziałabym "hmm, ciekawe kto z kim" :)
Usuńtaaak, ja na tej działce trochę oderwana od rzeczywistości jestem... i żyję złudzeniami...
Usuńmoje panie szybko mi przypomną kto w domu rządzi :)
:) koty i ich leżakujace pozycje są cudne :D a na działce widze full relaks :D ;)
OdpowiedzUsuńw zasadzie nic innego nie robimy tylko się relaksujemy, wrócę z działki pod koniec sierpnia i w końcu odpocznę :)))
UsuńNawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńPracowicie spędzacie czas wolny, a koty (choć kotów nie lubię) rozkoszne :)
OdpowiedzUsuńOgród to proces - prawda. Ogród to proces NIEUSTAJĄCY - moja prawda.
OdpowiedzUsuńw 100% zgadzam się z Twoja prawdą :)
Usuń