Bardzo się ucieszyłam z tego zakupu. To był worek na bieliznę powiedzmy z połowy XX wieku. Z dwóch stron świetny motyw kobitki wieszającej pranie. Sznureczkiem ściągającym była tasiemka z napisem, który mnie zainteresował więc pogrzebałam trochę w sieci. Ten znak handlowy dotyczy pierwszych barwników syntetycznych, stworzone były w Niemczech i opatentowane w 1901 roku. Znak ten pojawiał się przy bawełnianych tkaninach, których kolory były odporne na światło, pranie, chlor dzięki bardzo wysokiej jakości barwnikom.
"In the 1920s, people looking for quality and value for money were well aware of the advantages of clothing, curtains and towels that did not fade after repeated washing or exposure to sunlight. For decades, the Indanthren trademark was a sign of quality."
A tu np. reklama:
http://www.cardcow.com/385456/indanthren-advertising/ |
W każdym bądź razie wyjaśniło się czemu mimo tylu lat kolory na tkaninie są ja nowe :)
Tkaniny starczy na dwie poduszki, ta na zdjęciach jest moja, a druga pojedzie do pani Ewy do Warszawy.
A najfajniejsze jest to, że z bardzo dużym prawdopodobieństwem mogę przyjąć, że na świecie są tylko dwie takie poduszki :)
moja trafiła dziś do sypialni, Kelly się podoba :)
Dziekuje za opowiesc, a poduchy faktycznie-wyjatkowej urody:)
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowita...:-))
OdpowiedzUsuńeee nie....
UsuńŚwietna poducha, ależ masz oko ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna! I tak jak piszesz, pewnie na świecie będą tylko dwie takie poduszki :)))
OdpowiedzUsuńPoszewka faktycznie jedyna w swoim rodzaju, tak jak kocia modelka ;-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście kolory żywe. Piękna poduszka. :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna :)
OdpowiedzUsuńZostaje u Ciebie na dłużej same pozytywne wynalazki tutaj ;)
Lubię :)
bardzo Wam dziękuję :)
OdpowiedzUsuńTo jest niewiarygodne, że ten wzór jest tak wiekowy ! Ale bajerancki jest, to fakt :)
OdpowiedzUsuńten znak handlowy znajduję przy wyrobach tekstylnych do połowy XX wieku, może do lat 60-tych, później już nie;
OdpowiedzUsuńnazwa "indanthren" nadal dotyczy farb z tymi barwnikami
Świetna poduszka ci wyszła no i z przeszłością:)
OdpowiedzUsuńcudna poduszka, cudne zdjęcia, ale najcudniejszy kitek :)
OdpowiedzUsuń