dokupiłam ocieplacz z podszewką
przeszyłam wszystkie "kawałki"
lewa strona wygląda tak, nitki powiązałam i obcięłam
potem już jak zwykle, pasująca tkanina na tył i wypustka sznurkowa
i bezczelnie udaje, że jest poduszką patchworkową ;)
może gdyby ocieplacz był grubszy to udawanie wychodziłoby jej jeszcze lepiej :)
***
ta nie udaje, i można ją kupić na aukcji charytatywnej do jutra do godziny 15.33, zapraszam na tę i na pozostałe aukcje na rzecz Agnieszki, żeby się przenieść na aukcję wystarczy kliknąć w poniższą fotkę :)
a w poprzednim poście było o irlandzkiej ściereczce kuchennej przerobionej na ekstra poduchę :)
zdolna bestia z ciebie :D
OdpowiedzUsuńJakie super kolory :) !
OdpowiedzUsuńNawet tak niewielki dodatek jest w stanie bardzo ożywić wnętrze :)
OdpowiedzUsuńCiekawe pomysły przylatują do Ciebie niczym mewy na plaży;) a Twoja twórczość przetwarza je na realne przedmioty:) Super:)
OdpowiedzUsuńJest piękna!!!!
OdpowiedzUsuńUuuu, patent na lenia ! :D Podoba mi siem (bom leń!)
OdpowiedzUsuń