Czasem szyję :)
trochę wiosny
do zestawu niebieskiego dołączyła ta
witaminy
mała dawka fioletu
liście i kwiaty
skończyła się jedna z moich ulubionych tkanin, prócz mojej poduszki powstały cztery, bardzo się cieszę, że ta tkanina, która ma już swoje lata wpadła Wam w oko :)
a do kilku poduszek z tkanin Stiga Lindberga dołączyła ta uszyta z "Fruktlady"
poniżej już w miejscu docelowym, u Oli z bloga "czarno biały domek"
Ola opowiada na blogu o tym jak urządza swój dom w Niemczech, polecam :)
komuś poduszkę?
zapraszam TU
a może komuś kawałek tkaniny na poduszkę?
piszcie :)
a w poprzednim poście była Wielkanoc 2015
Cudne masz te poduchy. Ja potrzepuję brąz z bladym niebieskim. Będę śledziła twoje "czasami szyję " pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAlez kolorowo i wiosennie sie zrobilo przez te twoje podusie :)
OdpowiedzUsuńCudne !!!
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń