Popełniłam dwie energetyczne poszewki, w sam raz na chłodną i niebawem szarą jesień.
Do zdjęć poduszek dokładam zdjęcia z działki z poprzedniego weekendu, nadchodzący tak piękny już niestety nie będzie.
Poszewki TU jakby co :)
Kosmosy w tym roku wybujały :)
A w poprzednim poście było o
żaglówkach z masy papierowej i resztek tkanin, zapraszam :)
:) od razu zrobiło się przyjemniej oglądając tak pięknie kwitnący ogród :) podusie urocze!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wybujały... kosmicznie ;) i pięknie się prezentują na tle domu. Miło popatrzeć! :)
OdpowiedzUsuńpiękny ogród
OdpowiedzUsuńgenialne te poduszeczki :) mają świetne kolory :) nawet jesień im niestraszna :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuńNaprawdę niezłe widoki
OdpowiedzUsuń