Z braku czasu mam opóźnienia, w niektórych tematach spore. Napiszę dziś post o choince, o mojej choince 2016 :) Jak nie zrobię tego teraz to potem mogę znowu nie znaleźć czasu, nie będę więc ryzykować ;)
W zeszłym roku zamarzyły mi się szklane bombki wintydżowe, kilka sztuk przetrwało z naszych rodzinnych ozdób, pozostałe dokupiłam. Znalazłam je na giełdach staroci w Dąbrowie Górniczej i w Bytomiu.
Niektóre były bardzo zniszczone więc je trochę naprawiłam. Poszły w ruch farbki i brokaty. Miałam też trochę starych bombek bez wzorów więc im wzory domalowałam obejrzawszy najpierw wiele zdjęć starych cacek żeby poczuć klimat :)
Dokupiłam też kilka sztuk nowych ozdób o bajkowych kształtach i w sumie niezłe pudło się wypełniło :)
Do kompletu anielskie włosie i było jak za czasów mojego dzieciństwa :)
Osobiście preferuję bardziej nowoczesne oraz w bielu, natomiast moja teściowa uwielbia kolorowe bombki w najróżniejszych kształtach i na prawdę wyglądają pięknie, szczególnie na żywej choince
Ale cudaaaaaaa <3 Też będę takie zbierać, bo są po prostu przepiękne!
OdpowiedzUsuńsą :) widziałam już początek twojej kolekcji, będzie pięknie :)
UsuńOsobiście preferuję bardziej nowoczesne oraz w bielu, natomiast moja teściowa uwielbia kolorowe bombki w najróżniejszych kształtach i na prawdę wyglądają pięknie, szczególnie na żywej choince
OdpowiedzUsuńkütahya
OdpowiedzUsuńmalatya
urfa
hatay
edirne
RLTM