wczoraj pisałam "carpe diem"... i że cieszę się każdą chwilą i każdym dniem tak samo...
dziś utwór o chwili, która trwa, i który uwielbiam...
życie składa się z chwil... któraś z nich będzie moją ostatnią...
ale jeszcze nie ta :)
a nasz kochany scrapbooking właśnie utrwala chwile, i to głównie te piękne, które chcemy pamiętać i wspominać...
ja utrwaliłam taką krótką chwilę pstrykając kiedyś tam kilka fotek pewnej parze...
a ostatnio wykorzystałam te zdjęcia w ten sposób:
krótka chwila... jeden pocałunek... wspomnienie... pewnie by o tej chwili zapomnieli, a tak mają ją uwiecznioną, życzę im wieeeeeelu takich chwil :)
dostali ode mnie ten mini-album-składaczek w Święta, a cośmy się przy tym uśmiali to nasze, bo, umówmy się, mężuś wygląda jakby był do tego pocałunku zmuszany ;)
ale chwila była piękna!
jest już głęboka noc, czas spać...
i jak śpiewa Dżem "niech zły sen mnie więcej nie obudzi..."
a jutro nowy dzień pełen nowych dobrych chwil i "Żyj z całych sił, i uśmiechaj się do ludzi bo nie jesteś sam..."
więc do zobaczenia jutro, a właściwie dziś :)
ojj miłe są takie chwile a jak się je wspomina po jakimś czasie ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Uwielbiam Twoje prace :)
OdpowiedzUsuńświetne przesłanie jeśli chodzi o mnie :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie takie momenty szybko umykają,a taka pamiątka wzruszy nie raz :)
super! bardzo fajny składaczek, życzę więcej takich magicznych chwil :D
OdpowiedzUsuńważne i piękne!
OdpowiedzUsuńrzeczywiście wygląda, jakby był zmuszany - albumik prawdziwie całuśny i śliczny
OdpowiedzUsuńCzy zmuszany, czy nie - chyba jednak pocałunek był przyjemnością!!
OdpowiedzUsuńPięknie to ubrałaś w album!
Pozdrawiam :)
geeniaaalnie to obrobiłaś!!:))))
OdpowiedzUsuń