piątek, 29 października 2010

album - kronika pierwszego roku Tomusia :)

album ma 10 kart (25 x 25 cm)
niestety nie udało mi się zrobić ładnych zdjęć i kolory jakieś szaro-różowe wyszły :(

zdjęcia detali są trochę lepsze :)

w czasie gdy ja fotografowałam album tuż obok na łóżku rozgrywały się przerażające sceny - walka dzikiego kota z nie mniej dzikim szczurem!
spójrzcie na to szaleństwo w oczach bestii!

a na koniec malutka zajawka następnej pracy :)

pa, pa :)



11 komentarzy:

  1. guru mój albumowy!!! cudowny album (bo w sumie jakże by inaczej;))!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kachasku drogi, Ty mnie nie zawstydzaj :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty się, Senti, nie zawstydzaj, bo to sama prawda jest :-) Album mistrzostwo świata, wypieszczochany w szegółach jak zawsze!
    A zajawka skandalicznie mała, proszę cd!
    Buźka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest boski! Te szczegóły! Ach... mogę tylko wzdychać ze smutkiem, że nigdy nie uda mi się doskoczyć do tego poziomu :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Moniu nie kokietuj ;) bo ja na Twoim blogu cudne rzeczy widziałam :)
    pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak zawsze rewelacja! na żywo na pewno robi jeszcze większe wrażenie niż na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspanialy jest , te szczegoly, szczegoliki..........wspaniala pamiatke bedzie mial Tomus. Kociak cudny

    OdpowiedzUsuń
  8. Podglądam Twoją działalność-robisz niesamowite rzeczy:) Niesamowite!:)
    Pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. O rany ile szczegółów w albumie! Jestem pod wrażeniem tym bardziej że właśnie sama robię album dla mojego synka i muszę jeszcze nad nim mocno popracować jak się widzi takie cudo :)

    OdpowiedzUsuń