album ma 10 kart (25 x 25 cm)
niestety nie udało mi się zrobić ładnych zdjęć i kolory jakieś szaro-różowe wyszły :(
zdjęcia detali są trochę lepsze :)
w czasie gdy ja fotografowałam album tuż obok na łóżku rozgrywały się przerażające sceny - walka dzikiego kota z nie mniej dzikim szczurem!
spójrzcie na to szaleństwo w oczach bestii!
a na koniec malutka zajawka następnej pracy :)
pa, pa :)
guru mój albumowy!!! cudowny album (bo w sumie jakże by inaczej;))!!!
OdpowiedzUsuńKachasku drogi, Ty mnie nie zawstydzaj :)
OdpowiedzUsuńTy się, Senti, nie zawstydzaj, bo to sama prawda jest :-) Album mistrzostwo świata, wypieszczochany w szegółach jak zawsze!
OdpowiedzUsuńA zajawka skandalicznie mała, proszę cd!
Buźka.
Jest boski! Te szczegóły! Ach... mogę tylko wzdychać ze smutkiem, że nigdy nie uda mi się doskoczyć do tego poziomu :(
OdpowiedzUsuńMoniu nie kokietuj ;) bo ja na Twoim blogu cudne rzeczy widziałam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
jak zawsze rewelacja! na żywo na pewno robi jeszcze większe wrażenie niż na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńWspanialy jest , te szczegoly, szczegoliki..........wspaniala pamiatke bedzie mial Tomus. Kociak cudny
OdpowiedzUsuńPodglądam Twoją działalność-robisz niesamowite rzeczy:) Niesamowite!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:)
Album jest cudowny !
OdpowiedzUsuńO rany ile szczegółów w albumie! Jestem pod wrażeniem tym bardziej że właśnie sama robię album dla mojego synka i muszę jeszcze nad nim mocno popracować jak się widzi takie cudo :)
OdpowiedzUsuńbajkowy-kolorowy- cudowny :)
OdpowiedzUsuń