Wywołuję wiosnę przy pomocy kolorów ze szczególnym uwzględnieniem koloru różowego :)
Jestem bardzo poduszkolubna, znam co najmniej dwie osoby, które uważają, że to już bzik, który powinno się leczyć :(
Dojrzałam w nowościach Ikei nowa poszewkę (sowy na fuksjowym tle) i musiałam ją mieć!
Kelly próbowała pogadać z nowymi, ale sowy tylko się na nią gapiły.
Nowoprzybyłe nie były kotem zainteresowane więc znalazłam w domu bardziej odpowiednie dla nich towarzystwo.
Poza tym różowy kolor pojawia się też np. tu...
...i tu...
...i również tu.
Jeszcze tylko brakuje mi różowych okularów... w nich nawet za oknem zobaczyłabym już wiosnę :)
dzięki za odwiedziny :)
SentiMenti
Szkoda, że sowy nie chciały pogadać z kociakiem, pewnie mu było smutno... :)
OdpowiedzUsuńkot w ramach pocieszania się po odrzuceniu przez sowy upolował biały ogon naszego drugiego kota :)
UsuńJest moc! :)
OdpowiedzUsuńPS. Intrygująco wygląda linki do bloga: wroze-RYCHA-wiosne ;))) Ha ha :)
bo jedna sowa ma na imię Rycha ;)
OdpowiedzUsuńmówisz? trzymam w takim razie kciuki! świetne poduchy! każda jedna:)))
OdpowiedzUsuńJa też chcę te sowy...zakochałam się w nich jak je zobaczyłam na stronie ikei...ehh a mam tak daleko do niej:(
OdpowiedzUsuńIkea wysyła też zakupy, sprawdź czy jest taka możliwość i jaki jest koszt;
Usuńpozdrówka :)
Fajna ta poduszka z sową. Taka wesoła.
OdpowiedzUsuńBombowa fotka z Kelly!
OdpowiedzUsuńKoty <3
Uwielbiam Twoje pozytywne kolory i pomysły na wiosnę w domu :) Super!
OdpowiedzUsuńna pociechę stęsknionym za lepszą aurę bardzo pozytywny wpis - taki właśnie przez różowe okulary :) podoba mi się dowie towarzystwo :) (Joasia W.)
OdpowiedzUsuńjakie ja mam zaległości u Ciebie Asiu...
OdpowiedzUsuńale już nadrabiam:) nie odmówię sobie tego luksusu:)
wiosennego luksusu;)
i uczty oczno-duchowej:)
świetna fotka z Kelly i sowami dwiema;)
Basiu :*
UsuńMówisz że różowo - fuksjowy rządzi ? Mhm muszę chyba przeorganizować swoje dotychczasowe poglądy na te kolory, bo u Ciebie prezentują się jakoś tak wcale nie mdło i cukierkowo, powiedziałabanym że nawet ożywczo :o)
OdpowiedzUsuńmam go w małych dawkach na wszelki wypadek :)
Usuńjelenia podziwiam od dawna ;)
OdpowiedzUsuńi u mnie róż od pół roku rządzi, co prawda nie mam go na blogu, ale zapraszam na różowe krople w moim domu
OdpowiedzUsuńhttp://deccoria.pl/galeria,id,80659,1,ale-wkolo-jest-rozowo-.html
a tej poduszki nie widziałam, fajna jest, ale u mnie już dwie inne różowe się w salonie rozkokosiły, więc nie będę przesadzać