2. Listwy pomalowane i przykręcone do ściany. Rama ma trzy boki, na dole dochodzi do listew przypodłogowych.
3. W markecie budowlanym zamówiliśmy pasującą do powstałej ramy płytę wiórową (płyta OSB o grubości 10mm). Nie sięga do samej podłogi tylko około 10cm poniżej poziomu łóżka.
4. Gąbka o grubości 7cm, wykorzystałam materac dziecięcy kupiony w Ikea. Gąbkę docięłam na wymiar identyczny z płytą.
5. Na gąbce i płycie narysowałam sobie schemat rozmieszczenia guzików.
6. W miejscach, w których miały znaleźć się guziki wywierciliśmy po dwa małe otworki.
7. Czas przygotować guziki (w moim wypadku 28 sztuk). Zbieram guziki, odcinam je od ubrań przed wyrzuceniem, więc nie miałam problemu z wybraniem guzików o podobnej wielkości, lekko zaokrąglonych od spodu.
Wszystkie guziki obszyłam tkaninami, różnymi.
Tak wygląda gotowy guzik.
8. Etap następny - pikowanie czyli mocowanie guzików. Potrzebna jest dratwa, gruba igła, kombinerki i cierpliwość.
No i oczywiście tkanina, ja wybrałam szary len. Może tkanina z dodatkiem czegoś elastycznego ładniej by się układała ale ja postawiłam na naturalność :)
Trzy warstwy (płyta, gąbka i tkanina) łączymy w zaznaczonych punktach przy pomocy guzików, dratwę bardzo mocno zawiązujemy, najlepiej robić to w duecie, jedna osoba dociska guzik do płyty, druga zawiązuje.
9. Gdy wszystkie guziki są już przymocowane musimy naciągnąć tkaninę i przymocować ją zszywaczem gęsto z tyłu płyty. Nie zrobiłam zdjęcia, sorki, chyba tak już cieszyłam się z końca pracy, że zapomniałam...
10. Czas na przymocowanie do ściany.
Zrobiliśmy to tak: odcięliśmy dwa guziki (w górnych rogach), wywierciliśmy w miejscach po nich otwory, w ścianie kołki rozporowe, wkrętami z dużymi podkładkami (żeby docisnęły gąbkę jak guziki) przykręcamy całość do ściany.
Dwa odcięte guziki troszkę przerobiłam i przykleiłam taśmą dwustronną do główek śrub.
Moim zamiarem było aby zagłówek wtopił się w galerię na tej ścianie i jestem zadowolona z efektu, poza tym jest miękko i ciepło.
a w poprzednim poście była poszewka z bluzeczki
i o tym pamiętajcie :)
wyszło super!! i idealnie się wpasowuje w towarzystwo ;-))
OdpowiedzUsuńRewelacja:) I te kolorowe guziki dodają smaczku:))))
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się , ale efekt CACY.....świetny mięciutki , kolorowy - lepszy by nie mógł być
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Renata
Najwspanialszy zagłówek jaki widziałam. Serio. Może to przez tą ramę, bo naoglądałam się już całego mnóstwa tego typu zagłówków, ale ten wygląda najwspanialej. Też by mi się taki marzył.:)
OdpowiedzUsuńArcydzieło :) Wystrój sypialni przepiękny. Oryginalność, smak, funkcjonalność. Kolorystycznie bomba! :)
OdpowiedzUsuńSuper! Chociaż mi podobał się też już na etapie samej płyty OSB w czarnej ramie;)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńWspaniały zagłówek, idelnie pasuje do dotychcasowego wystroju ściany. Super wykonanie :)
OdpowiedzUsuńboski <3
OdpowiedzUsuńPomysł i wykonanie genialne :-) a za podzielenie się z nami instrukcja krok po kroku - wielki buziak
OdpowiedzUsuńAsiu, Szapo!!
OdpowiedzUsuńTutek super.
A Wasza sypialnia swietna!
Jaką Ty masz cudną sypialnię! Niesamowicie barwna i przytulna. Świetny pomysł z czarnym kaloryferem, a zagłówek po prostu mnie zastrzelił - F-A-N-T-A-S-T-Y-C-Z-N-Y !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i kolorowo ;)
Magda
Jestem pod wrażeniem! Łóżko z takim zagłówkiem wygląda super:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńW dechę! (Dosłownie też, bo te guziki i śruby wkręcone w dechę) :-)
OdpowiedzUsuńMy też sami zrobiliśmy zagłówek, ale bez guzików (nie pasowały, a może bardziej zabrakło nam odwagi?).
OdpowiedzUsuńPiękny jest i świetnie się prezentuje w tym pokoju:)
Wow!
OdpowiedzUsuńjak ty to robisz??? bomba
OdpowiedzUsuńCudowne i niebanalne wnetrze!
OdpowiedzUsuńLen może i niefajnie się układa, ale przez te marszczenia i naturalność, wygląda bardzo przytulnie, miękko i tak swojsko, a nie jak zagłówki z drogich hotelach, do których strach się przytulić ;)
OdpowiedzUsuńpieknie wyszło ! pomysłowa z ciebie kobieta ! tez myslałam o pikowaniu ale ilosc pracy mnie ciut przeraziła.. moze kiedys jak juz znudzi mi sie ten co mam to go przerobię ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoją "chałupkę" i bardzo cenię Twoją kreatywność. Zagłówek komponuje się naprawdę dobrze z całością. Kawał dobrej roboty!
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy fantastyczny, świetne te kolorowe guziki na naturalnym tle :))
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, kawał dobrej roboty i świetny efekt.
OdpowiedzUsuńjestem zauroczona, twoje mieszkanie to skrzynka pełna pomysłów!
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wymyśliłaś!!! jesteśmy pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńRewelacja. I do tego cały instruktarz. Kofam Cię. Łaziło mi po głowie cóś takiego ale nie wiedziałam jak się za to zabrać. Teraz bójcie sie domownicy bo nadchodzę.
OdpowiedzUsuńWielkie , wielkie dzięki.
Ucałowania przesyłam
rewelacja !!! U Was nawet zagłówek jest sztuką :) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNormalnie szczęka mi opadła :D świetny pomysł, wykonanie i efekt - rewelacja ! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCałość wygląda fantastycznie, piękny zagłówek sobie zmajstrowaliście no i te koszty niewielkie w porównaniu do efektu! Super!
OdpowiedzUsuńI miękko, i ciepło, i pięknie!
OdpowiedzUsuńWspaniały efekt :D
Efekt końcowy zachwycający !!!!! Uwielbiam Twoją kreatywność :)))) Pozdrawiam ciepło ..
OdpowiedzUsuńniesamowicie to wygląda:) cudnie:) szczególnie z dodatkiem tej czarnej ramy!
OdpowiedzUsuńpiękna sypialnia
OdpowiedzUsuńOd roku systematycznie zaglądam do Twojego bloga,uwielbiam Twoje mieszkanie i na wpisy o nim cieszę się najbardziej.U Ciebie odpoczywam :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto dla mnie wielki komplement :)
UsuńNormalnie zaniemówiłam! Zagłówek wyszedł przefantastyczny! Super skomponował się ze ścianą pełną wspaniałości! Dla mnie bomba! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Katarynka
Świetny tutorial! Najbardziej interesowało mnie mocowanie do ściany i muszę przyznać, że Twój sposób jest genialny w swej prostocie i nad wyraz skuteczny jak widać :)
OdpowiedzUsuńZ Twoich zdjęć wynika, że stworzenie takiego zagłówka to bułka z masłem, ale efekt zapiera dech. Ot, sztuka ! :)
OdpowiedzUsuńtytan pracy jesteś. odpadłabym już na etapie obszywania guziczków (a przeciez zamiana pomieszczen oznaczała też przewieszenie wszystkich ramek, dobrze kojarzę?). ale warto, rispekt. wyszło super.
OdpowiedzUsuńWidziałam już na forum, po prostu szczęka opada. Chapeau bas.
OdpowiedzUsuńNo to juz koniec!!!! Tak postanawiam, tylko w depresję popadam oglądając Twojego bloga....Mam dość, jak to mozliwe, że to co robisz jest takie piekne i takie proste, ja mysle i mysle i dumam i nic, pomysły żadne do głowy nie przychodzą. A zaglądam do ciebie i tylko się dołuję.....Porażka. Całusy przesyłam... Gosia T.
OdpowiedzUsuńżaden koniec! wpadaj nadal :) tylko się nie dołuj pliiis!
UsuńEfekt końcowy jest genialny, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńNiebywałe. Od roku mam przygotowaną i wyciętą płytę osb, gąbki tapicerskie też leżakują od kilku miesięcy. Nie byłam tylko zdecydowana co do tkaniny. Miałam podobny pomysł, tylko bez pikowania i ramy, ale jak widzę to Twoje cudo, to zaczynam zmieniać plany :-)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyszedł ten zagłówek.
Ps. Uwielbiam Twojego bloga (to chyba mój ulubiony). Masz świetne pomysły.
Senti jesteś genialna! Piękny zagłówek! ach!
OdpowiedzUsuńTaaaaaka robota ... 💥
OdpowiedzUsuńMiały być fajerwerki ,ale nie dodało symbolu .
UsuńNie wiem jak ty to robisz, że każdy skrawek ściany, każdy metr kwadratowy w Twoim mieszkaniu wygląda wspaniale! Zagłówek boski!
OdpowiedzUsuńZapraszam http://beautifulsolution.blogspot.com
Boćku, ileż miłych słów, bardzo bardzo Wam dziękuję :)
OdpowiedzUsuńWow, piękny jak Ty to robisz kobieto?:) Masz cudne mieszkanie - zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia i jestem pełna podziwu dla Twojego talentu. Ale niestety wraz z miłością do Twojego przyszedł niesmak do mojego :( w którym mam nowe (jedne maja rok,a drugie 6m-cy a trzecie 3lata) meble z sieciówek na które wydaliśmy kupe kasy, a już mi się nie podobają i nie mam możliwości ich przerobienia bo nie są drewniane i przede wszystkim nie mam takiego talentu:( za późno znalazłam Twoje wnętrza i muszę to jakoś ścierpieć, ale chociaż nacieszam oczy jak zaglądam do Ciebie :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDominiko, wstaw ogłoszenie o sprzedaży na tablica.pl może uda się je sprzedać z niewielką stratą :)
UsuńWarto pomału wprowadzać zmiany, raz się żyje :)
Świetna sypialnia! ;)
OdpowiedzUsuńZagłówek wyszedł rewelacyjny!!! Świetnie wkomponował się w galerię. Zawsze mnie zastanawiało jak zrobić takie pikowanie i dzięki Tobie już wiem!
OdpowiedzUsuńWOW!WYSZEDŁ FENOMENALNIE!!!
OdpowiedzUsuńMIŁEGO WIECZORU;)
Aż mi brak słów. Pomysłowość i zapał blogerek (przy wsparciu Mężów) zachwyca mnie. Oglądam relacje z takich inicjatyw z największą przyjemnością! :)
OdpowiedzUsuńKapitalnie wyglada! Ja u siebie tez o zaglowku,zapraszam
OdpowiedzUsuńwidziałam właśnie w DDTVN w teledysku zespołu Szymona Wydry Twoją sypialnie? jak to się stało? Dziwne uczucie, wczoraj oglądałam Twój blog i dzisiaj robiąc swój zagłówek zobaczyłam Twój w telewizji...
OdpowiedzUsuńtak to ciekawie się w życiu dzieje :) reżyser szukał mieszkania odpowiedniego do tego teledysku, ktoś pokazał mu zdjęcia naszego na blogu, spodobało się, reżyser do mnie napisał, a efekt końcowy właśnie widziałaś :)
Usuńtu trochę więcej o tym:
http://sentymentyiprezenty.blogspot.com/2015/02/to-by-pechowy-dzien.html
pozdrawiam :)
mega czadowa akcja! :) przepraszam, nie czytałam wcześniej bloga i nie wiedziałam, że o tym już było :) gratulacje!
OdpowiedzUsuńZagłówek wygląda imponująco!
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńPomysł genialny!!! Tego właśnie szukałam!! Po przeprowadzce do nowego domu powoli urzadzamy kącik po kąciku. Teraz powoli przychodzi czas na sypialnię, nareszcie :-)))!!! Pozdrawiam serdecznie!!!!!
Super, właśnie się przymierzam do pikowania zagłówka, też chomikuję guziki, powiedz jak się sprawują te plastikowe? Już byłam bliska zamówienia gotowych, a tu trafiam na twój wpis. :D
OdpowiedzUsuń