poniedziałek, 5 lutego 2018

wielkie pranie

Stare orientalne dywany i chodniki można kupić za niewielkie pieniądze na allegro, ja tak zrobiłam (KLIK i KLIK) a żeby je odświeżyć przywiozłam je na działkę i zrobiłam im totalną kąpiel :)
Prawdziwa wełna i naturalne barwniki znoszą to dzielnie. Użyłam delikatnego szamponu do włosów i szczotki do szorowania, która ma taką specjalną krawędź-ściągaczkę do zgarniania brudnej wody z pianą.
Można spalić sporo kalorii na upale :) Do płukania wykorzystałam dmuchany basen, a do suszenia wystarczy zbudować podest z dostępnych sprzętów ogrodowych.



W temacie prania jeszcze nasz zagłówek tapicerowany (tak powstał), dzięki temu, że jego podstawą jest wodoodporna płyta OSB mógł zostać wyprany, więc posłuży jeszcze jakiś czas czysty i świeży :)
Na dole po prawej schnie sobie oparty o kaloryfer (gdy już przestała kapać z niego woda), ważne żeby na tym etapie suszenia nie zmienić jego pozycji np. odwracając po jakimś czasie do góry nogami, bo zrobią się zacieki




6 komentarzy:

  1. Moje boho dywany kupilam na olx za 10 i 20zł.Myslałam ze facet postradał zmysły.Płaciłam i uciekałam w pośpiechu, coby się nie rozmyślił;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie to przedstawiłaś, czekam aż się zrobi ciepło i chce wyprać 2 dywany tylko nie wiedziałam troche jak się do tego zabrać, teraz myśle że sobie jakoś poradze :)

    OdpowiedzUsuń