środa, 26 maja 2010

bombowa mama


sesja zdjęciowa tuż po umyciu włosów :) stąd nieujarzmiona mokra fryzura ;)))

koszulka - zeszłoroczny prezent z okazji Dnia Mamy, w tym roku dostałam okulary przeciwsłoneczne (z jednodniowym wyprzedzeniem), bardzo mi się podobają :) - sama wybierałam :)
......................................
śpiochy dwa tra la la czyli ja i misio moje kochane :)
jak bliźniaki syjamskie, złączeni na zawsze :)))
proszę się ze mnie nie śmiać, niewiele osób wygląda dobrze przyłapanych znienacka podczas snu, w każdym razie ja na pewno do tych dobrzewyglądających nie należę (niestety) ;)
...............................................
pozdrawiam ciepło wszystkie "bombowe mamy" :)
...............................................

(użyte na fotce elementy pochodzą stąd:
a tekst przeczytałam tu:

2 komentarze:

  1. Od TEJ Mamy to bije prawdziwa eksplozja matczyna :DDD Cudne Joasiu :D
    ...A z tym tekstem zgadzam się w 101 procentach :)

    OdpowiedzUsuń