...czyli trzy albumiska grubaśne, które są teraz u mnie, a ponieważ rzadko się zdarza, że trzy albumy jednocześnie mam w domu więc postanowiłam się nimi nacieszyć i chwilę tę utrwalić :)
trojaczki to dwóch braci i siostrzyczka, braci już pokazywałam tu i tu, a o siostrzyczce napiszę pewnie jutro;
fajnie tak wyglądają w grupie, ale niestety z jednym z nich już dziś będę się musiała rozstać :)
Świetnie razem wyglądają :) Każdy inny, wyjątkowy i kolorowy :) Podziwiam, tyle pracy! :)
OdpowiedzUsuńpiękne!!!Asia mistrzyni jesteś:)
OdpowiedzUsuńjoooj! genialne! :)
OdpowiedzUsuńJak ja kocham takie śliczne grubaski!
OdpowiedzUsuńwow!!! imponujące,wyobrażam sobie ile musiałaś siły i czasu im poświęcić.Ale efekt niebywały!!!
OdpowiedzUsuń