środa, 18 kwietnia 2012

relaks i butelki :)


wbrew tytułowi posta czasu na relaks nie mam, jeszcze nie teraz niestety, a pogoda zachęcała dziś do poleniuchowania na tarasie, oj zachęcała...
ja na szczęście nie lubię biernego wypoczynku, w zasadzie męczę się jak nic nie robię :)

udoskonaliłam girlandę, którą zrobiłam w zeszłym roku {klikając tu można zobaczyć jak powstawała};
wtedy ozdobioną miała jedną stronę, teraz dodałam napis na odwrocie, tą samą metodą, i girlanda zachęca do wyjścia na taras :)


słońce ładnie podkreśla kolor szkła...


taras zmienia się stopniowo...
w tym roku jest bardziej kolorowy niż w zeszłym sezonie tarasowym :)



i jeszcze raz butelki :)))
dzięki za odwiedziny :)
SentiMenti


a w poprzednim poście był:
albumik

8 komentarzy :

  1. świetnie , a tarasu zazdroszczę :) oj jak ja bym tak się po relaksowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też uwielbiam butelki.
    Ładniutkie fotki.
    Żebyś nie zapomniała słowa "relaks" ...

    Wkleiłam na swym blogu literkę "E" for You.
    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  3. podobnie się relaksuje....

    jak nic nie robię jestem padnięta jak nigdy ....
    pozdrowienia zostawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech...mieć takie miejsce i czas i aurę na mały relaks w tym zabieganym świecie:))))Pozytywnie zazdroszczę temu kociakowi:))Pozdrowionka.Monika

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny tarasik, ja mam 3 razy mniejsczy, ale uwielbiam go :)

    OdpowiedzUsuń
  6. masz podobnie jak ja, odpoczywam będąc mega zajętą. bezczynność mnie męczy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo bardzo ładnie!! Super duży taras!!!

    OdpowiedzUsuń