No tak, nie może być tak cicho na blogu, dobrze, że mam trochę zdjęć w zapasie :)
Wstawiając post o pojemnikach lego zauważyłam na fotach poduszkę w pokoju nastolatka, którą sfotografowałam kiedyś, a nie napisałam o niej, więc mam temat na dziś :)
Jej zrobienie to mały pikuś bo wykorzystałam poszewkę czarną grubą, którą mam już parę lat i nudna się zrobiła. Najtrudniejsze jest znalezienie kawałka niepowtarzalnej tkaniny z charakterem w cenie jaką za taki kawałek tkaniny chce się zapłacić :)
Duży wybór materiałów można znaleźć pod szyldem materiałów na patchworki, są naprawdę ciekawe i różnorodne jednak bardzo niewiele pasuje do mojej koncepcji mieszkania :)
Trafiłam w końcu na taki wzór, który wpisywał mi się idealnie.
Te tkaniny sprzedawane są na tzw. tłuste ćwiartki o wymiarach około 54x45cm czyli w sam raz na jedną stronę poszewki, i koszt wtedy jest nie duży bo taka tłusta ćwiartka kosztuje kilkanaście złotych, więc jak mamy jakąś nieużywaną poszewkę to za kilkanaście złotych możemy ją przerobić w niespełna godzinę w nową i ciekawą (nie liczę tu czasu poświęconego na wyszukiwanie materiału bo jak się szuka czegoś specjalnego to trochę to trwa).
Cała praca to zdekatyzowanie tkaniny (czyli zamoczenie w dość ciepłej wodzie żeby po praniu się nie skurczyła), wyprasowanie po wysuszeniu, docięcie tak żeby pasowała do istniejącej poszewki oczywiście z zapasem na podwinięcie i przyszycie maszyną lub ręcznie.
I już, i jak fajnie pasuje do podusi z pacyfką od Anity co się wiecznie nudzi :) i do poszewki farbowanej w żółte kółka (metoda z lat 70-tych wracająca do łask).
peace pillow
I wzywamy do pokoju (peace), a może cieszymy się zwycięstwem (victory), jak kto woli...
*****
ps. my z chorobą Mirabelki nie zwyciężyliśmy jeszcze i pewnie nie zwyciężymy ale nie poddajemy się dopóki kotka nie cierpi...
pod postem o FIP uzupełniam czasem informacje.
*****
i bardzo dziękuję za wyróżnienie Olce http://foto-olka.blogspot.com/ - miło mi naprawdę :)
*****
i bardzo dziękuję za wyróżnienie Olce http://foto-olka.blogspot.com/ - miło mi naprawdę :)
dzięki za odwiedziny :)
SentiMenti
..bo ja to ogólnie z ta nudą ciagle walczę ...a pasuje idealnie, bardzo wyzwolony klimat ma Młody :p
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne podusie :) pasują świetnie i pomysł super, prosty i skuteczny :)
OdpowiedzUsuń...albo poducha w kroliczki ;-). Pozdrawiam cieplo.
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńmoże jak mi się pewne sytuacje wyprostują i czasu więcej będę miała to skorzystam :)
Często podczytuje, podglądam, podziwiam, dzisiaj napiszę:))Uwielbiam Twoje mieszkanie, za łączenie stylów i energetyczne łączenie kolorów!Moja baza inspiracji:)Tak się ostatnio zastanawiałam czy w moim mieszkanku sprawdziłyby się pojedyncze elementy mebli z lat 60-tych...hmm Poduszki super!wogóle wszystko jest u Ciebie super:)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na zmiane poszewki :) materiał bardzo młodzieżowy :) trafiony w 10! a jako ze ja tez czasami szukam fajnych materiałow i w cenie nie z kosmosu to jestem w stanie sobie wyobrazic ile sie tego fragmentu naszukałaś :) za kotkę trzymam kciuki.. moze jednak sie uda :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Iza
Poduszka w pytunię! Ale ja to bym Ci tą z Pacmanem podwędziła *) bez dwóch zdań :P
OdpowiedzUsuń