Pewnie widzieliście w sieci wiele stoliczków zrobionych z pni drzew, ja też, więc gdy pan domu przyniósł mi ten pień wiedziałam jak go wykorzystam.
Pień był wielki i cholernie ciężki.
Stopniowo, w miarę wolnego czasu pan domu i nastolatek usuwali z pnia korę, w międzyczasie pień sechł i malowniczo pękał.
Gdy kora była z grubsza usunięta do pracy przystąpiłam ja. Przydały się m. in. dłuta rzeźbiarskie, szlifierka, szczotki szlifujące przykręcane do wiertarki i papiery ścierne, dużo cierpliwości i siły fizycznej.
Gdy pień był już wyczyszczony i gładki, a dziury w blacie zaszpachlowane musiałam podjąć decyzję czy maluję ściany boczne, a blat zostaje drewniany czy odwrotnie: blat pomalowany, a boki naturalne. Decyzję pomogły mi podjąć koty, od początku traktowały pień jak drapak, mają na tarasie swój konar do drapania ale nowy wydał im się bardzo interesujący. Nie było więc sensu malować boków bo i tak koty będą pień drapać, postanowiłam więc pomalować tylko blat.
Kocia zabawka.
Następnie malowanie, użyłam srebrnej farby akrylowej (trzy warstwy) i matowego lakieru (również trzy warstwy).
Malowałam gąbką żeby farba nie dostała się w już powstałe pęknięcia drewna.
Na koniec pan domu dokręcił kółka, żeby pień wypoziomować pod kółkami są podkładki różnej grubości.
Może stać wszędzie, np. w sypialni jako stolik nocny...
na tarasie...
i w każdym innym miejscu dzięki kółeczkom :)
I garść inspiracji z sieci
zdjęcia pochodzą stąd:
16- http://www.etsy.com/listing/154186883/walnut-tree-stump-nightstand-end-table?ref=shop_home_active
dzięki za odwiedziny :)
SentiMenti
Pień jest RE-WE-LA-CYJ-NY, a to dzięki Twojej ciężkiej pracy (i pomocy rodziny ;-). Nawet gdybym taki zdobyła to pewnie poddałabym się na początku drogi. Trudno mi wybrać, w którym pomieszczeniu wygląda najfajniej, przydałyby się jeszcze dwa. Jakbyś założyła manufakturę to mogłabyś na nich zbić majątek, bo patrząc po zamieszczonych inspiracjach to must have tego sezonu ;-).
OdpowiedzUsuńZdradź proszę skąd jest ten czarno-biały kubek z sypialni? Właśnie takiego szukam!
Anicjo, proszę bardzo, tu w sieci, a ja kupiłam w sklepie stacjonarnym
Usuńhttp://www.dekoracje.brw.com.pl/jadalnia/kubki/581,deco-kubek.html
i dziękuję i pozdrawiam :)
Dzięki stokrotne, nie wpadłabym na niego, bo nie zaglądam do BRW :)
Usuńno ja właśnie trafiłam szukając intensywnie odpowiednich kubków w sieci, nie wiedziałam, że maja takie rzeczy, miło mnie zaskoczyli :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten pieńkowy stolik! A garść inspiracji, którą wygrzebałaś genialna! ach!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z kółkami !
OdpowiedzUsuńcudny,po prostu uwielbiam
OdpowiedzUsuńświetny stolik - marzą mi się takie pieńki ale niestety nie wiem skąd je dorwać :(
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńtez mi taki przyszedł do głowy z lasu;)
Bardzo miło mi się Ciebie dziś odwiedzało! A stolik jest piękny i b. pomysłowy. Myślałam o takim albo podobnym (złożonym z kilku pieńków połączonych ze sobą, a górę blat, może ze szkła...
OdpowiedzUsuńFantastycznie tutaj u Ciebie!
Pozdrawiam,
Katarynka
o kurcze jaki on jest boski! też taki chcę:))))))))
OdpowiedzUsuńSuper! naturalnie i wyjątkowo...i na pewno nikt nie będzie miał takiego samego stolika jak my bo dwóch takich samych pni się nie znajdzie...
OdpowiedzUsuńNa takim leśnym stole to pewnie i kawa lepiej smakuje;)
Super pomyśl, a u mnie tyle drewna do kominka jeszcze nie porąbanego :0 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny, może i Wam wpadnie w ręce jakiś kawał pnia :)
OdpowiedzUsuńLUUUUUUUBIE TO!
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńMam pnie, służą jako stoliki, ale w ogrodzie. Na srebro bym nie wpadła, świetne!
OdpowiedzUsuńStolik piękny i nadzwyczaj pożądany np. na moim tarasie :D A tymczasem pozdrawiam i gratuluję zaistnienia w sierpniowym numerze "mojego Mieszkania".
OdpowiedzUsuńStolik powala! Marze o takim tylko skąd ja tu w Paryzu pien zorganizuje... oj trzeba bedzie sie wybrac na weekendowa wycieczke do lasu;)
OdpowiedzUsuńa wydawałoby się, że co tam, wstawić pieniek i już!! a tu tyle pracy-ale warto było, wygląda swietnie!
OdpowiedzUsuńWitam, oferuje pnie drzew oraz plastry drzew - gdyby ktoś poszukiwał materiału na stolik itp. :)
OdpowiedzUsuńTel. 698 910 544, Sławomir Buczkowski.