Nasze meble i dodatki są na niekończącym się obozie wędrownym po mieszkaniu :) Przenoszą się z pokoju do pokoju albo na taras, tym razem przewędrował stary kufer. Wcześniej pełnił rolę stolika w pokoju syna ale odkąd pojawiły się skrzynie wojskowe i zajęły jego miejsce przeniósł się do naszej sypialni i jest moim przybocznym stolikiem nocnym :)
Kufer to prezent i pamiątka i swoje lata ma. Ostatnio go udoskonaliliśmy dodając blat ze sklejki, bardzo proste i szybkie rozwiązanie na kufry z wklęsłymi wiekami, które uniemożliwiają stawianie przedmiotów. Sklejka zamówiona na wymiar w markecie budowlanym i przykręcona do wieka od spodu więc śrub nie widać.
Starych kufrów i skrzyń we wnętrzach jest mnóstwo.
kufer w bungalowie w Południowej Afryce
kufer podróżny plus mapa, jak nie jak tak :)
stolik nocny
na zabawki
w Estonii - uwielbiam!
wśród kolorów
i w popularnym ostatnio kolorze
Po obejrzeniu tych fotek stwierdzam, że bardzo podobają mi się te ciemne kufry więc chyba czeka mnie malowanie :)
Więcej fajnych skrzyń i kufrów na mojej tablicy na pintereście :)
ps. aha, wiem, że Halina Frąckowiak śpiewała "weż podróżny stary worek", a nie "weź podróżny stary kufer"... :)))
a w poprzednim poście były tkaniny z lat 50-tych :)
Cudne te kufry i walizy. Ja uwielbiam takie mebelki w domu. Sama mam jeden. Buziaki
OdpowiedzUsuńTwoja sypialnia jak zwykle boska, uwielbiam jak zamiast zwykłej pary szafek koło łózka jest co innego np.szafka i drabina, stare krzesło i z dugiej strony stos gazet, ale co ja tu będe mistrzowi doradzać, Ty to wszystko jasz w najmniejszym paluszku, a i po raz kolejny zachwycam się wezgłowiem łózka, pozdrawiam Adriana z http://thirdfloorno7.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń