Wspominałam tu niedawno, że sypialnia ostatnio kojarzy mi się z rykowiskiem, już wyjaśniam czemu (choć poprawnych odpowiedzi może być kilka ;), ale moje skojarzenie wynika z tego, że od jakiegoś czasu czułam olbrzymią niewytłumaczalną racjonalnie chęć posiadania obrazu przedstawiającego jelenia na rykowisku. Poszukiwania trwały kilka miesięcy bo miałam konkretne wymagania, miał być olejny, dość duży, dość stary i przystępny cenowo. Po wakacjach moje polowanie zakończyło się sukcesem, ustrzeliłam odpowiedni egzemplarz, namalowany był 1922 r., i teraz wisi na ścianie w sypialni. Ot, cała historia :)
Sypialnia przechodzi metamorfozę, pewnego bladego poranka obudziłam się ze stuprocentowym przekonaniem, że galeria czarnych ramek pieczołowicie wieszanych przez nas zupełnie niedawno, zajęła nie tę ścianę, którą powinna, taki psikus :)
Decyzja: należy przewiesić wszystkie ramki na ścianę przeciwległą.
Problem: na ścianie docelowej znajduje się nasza garderoba (ale nie ma problemu nie do przejścia).
Decyzja: likwidacja garderoby.
Problem: co zrobić z ubraniami.
Decyzja: zbudować szafę.
Czynność nr 1: demontaż garderoby.
Czynność nr 2: stworzenie nowej galerii powiększonej o lustro i kilka znalezionych jeszcze ostatnio ramek na docelowej (mam nadzieję) ścianie.
Czynność nr 3: budowa szafy.
Bilans na dziś:
czynność nr 1 - zakończona
czynność nr 2 - zakończona (z małym ale: mam na ścianie ramę na plakat, mam w głowie wymarzony plakat, nie mogę go nigdzie kupić :(
Czynność nr 3 - w trakcie
No, to mogę pokazać stan na dzień dzisiejszy czyli nie będzie widać ściany, na której jeszcze niedawno wisiały ramki bo powstaje tam szafa, ale reszta jest już całkiem ok :)
O kurczę, ależ się rozpisałam, nudziara!
Szafki lekarskie, które były tu poprzednio są teraz na tarasie, a tu mam witrynę całą oszkloną, co prawda gdy ją kupiłam nie miała ani szyb, ani półek, ani klamki, ale teraz jest już kompletna :)
Do sypialni przywędrowała też lampa z malowanym abażurem, przywędrowała podczas robienia zdjęć więc nie na wszystkich jest.
stali bywalcy sypialni
SentiMenti
Obserwuję Twojego bloga od jakiegoś czasu, ale ta odsłona sypialni zauroczyła mnie. Pięknie... Zazdroszczę :]
OdpowiedzUsuńWspaniale! W takiej sypialni nie można się obudzić w kiepskim nastroju :)
OdpowiedzUsuńKrzesełko żółte przywędrowało od nastolatka, dobrze kojarzę?
Pięknie, pięknie:)
ty to jesteś zadymiara domowa, wiesz:))))?
OdpowiedzUsuńsuper, jak zwykle, wyszło:)
Dzięki babeczki :)
OdpowiedzUsuńKulko, tak zabrałam mu krzesło, ale nawet się nie przejął bardzo ;)))
Asia, uwielbiam takie blade świty... Naprawdę. Działają pobudzajaco nie tylko dla mnie, hahahaha. Twoje ramki sypialniane były i dla mnie inspiracją. Moje ramki już są, wyszlo inaczej niż u ciebie, ale tez moje kąty sa inne. Obiecuję podeslać ci linka, jak porobię zdjęcia.
OdpowiedzUsuńooo, o to czekam z niecierpliwością :)
UsuńCudnie u Ciebie !!! Jakbym to Twego domu weszła to byś musiała mnie siłą z niego wyrzucić o !
OdpowiedzUsuńo nie, przemocy mówię stanowcze nie :) więc spoko :)
Usuńuwielbiam Wasze(?) Twoje(?) szalone pomysły:)
OdpowiedzUsuńjakbym w swoim zywiole była:)
świetna sypialnia wyszła była teraz... choć i tamtej nic dolegało:)
i z niecierpliwoścIO wielkO czekam na szafę:)
pozdrawiam stałych bywalców sypialni:)))
ale jestescie fajowi:)) jaaaaaa:)))
Basiu dzięki :)
Usuńpomysły moje ale cóż by były warte bez realizacji przy pomocy pana domu :)
też pozdrawiamy!
Asiu z wrażenia dech mi zaparło! cudownie to wygląda,jak z najlepszych inspiracji świata blogowego! aż bym chciała "pomacać " na żywo!Kobieto-jak to czytałam pomyślałam, czymże są moje przeróbki wobec TEGO, czymże odkręcanie prawą ręką półki podczas obgryzania trzymanej w lewej ręce kanapki:p
OdpowiedzUsuńTwój Mąż chyba musi to kochać tak samo jak Ty , z naciskiem na musi ? :p ( cudne żółte krzesło)
Anitko, kurczę, dziękuję bardzo :)
Usuńaż mi głupio...
A Rafał się już chyba przyzwyczaił i się nie buntuje, no może czasem próbuje mnie na początku zniechęcić do jakiegoś pomysłu ale to łatwe nie jest :)
U Ciebie wszystko idealnie do siebie pasuje, a jak patrzę na moje cztery ściany to krzyczę: O matko! :P
OdpowiedzUsuńoj lubię ja te Twoje pozytywne emocje :) i widać ,że mąż mocno zaangażowny :) to fajnie - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje wizje :-)))
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że ściany pozamieniasz ;-)))) (wszak Ty do wszystkiego zdolna). Faktem jest, że blade świty są niezwykle inspirujące/twórcze i pomysłowe.
OdpowiedzUsuńSypialnię masz taką, że doczołgałabym się do niej i próbowała sił okupacyjnych, ale zdaje się z Waszą trójcą poległabym, że nie wspomnę o tych dwóch b&w z security.
Tak więc pozostaje mi się zachwycać oczyma (o matuś, ten pledzik boski!!!!) i cała reszta super!!!
Pozdrawiam serdecznie :)
:)))
UsuńCzad! Wszystko wygląda rewelacyjnie, ale najbardziej zazdroszczę Ci rodziny, która nie protestuje gdy chcesz zlikwidować garderobę albo przenieść ramki na przeciwległą ścianę :) Ile ja się muszę na negocjować w takich sytuacjach... Pozdrawiam, ach!
OdpowiedzUsuńno to chyba mi się faktycznie udało bo w większości wypadków nie napotykam na zbyt duży opór :)
UsuńCałość robi piorunujące wrażenie...śedziłam co nieco na wm ale tutaj widząc wszystko w całości padłam:D
OdpowiedzUsuńPS. Jak się kiedyś bedziesz chciała pozbyć tej literki F z ramki to daj znać:)
będę pamiętać :)
Usuńtak sobie myślę,że Twój mąż musi chyba być Aniołem, że się na to wszystko zgadza. Nie zrozum mnie źle, po prostu ja muszę się porządnie namęczyć i na przekonywać, choć i tak postawie na swoim, odnośnie przeróbek w mieszkaniu...tylko denerwuje mnie sarkastyczne stwierdzenie, że i tak za chwilę mi się znudzi....
OdpowiedzUsuńdobry i zgodny jest w domu, ale może za to w pracy zołza? ;)))
Usuńsypialnia w deche :))
OdpowiedzUsuńwitryna przyprawila mnie o bol glowy i zazdrosc ogromna -
moje marzenie, jak ty zdobywasz te swoje cuda, w glowie sie nie miesci
ja chyba mam za malo fantazji widzac jakies meblowe zwloki lub starocie :((
pozdrawiam pozytywnie
zgadza się, wyobraźnia bujna przydatna w wypadku takich "rupieci" :)
Usuńja również podziawiam Wasze szaleństwo zmian i nie ukrywam, że mi się udziela. Czy rzeczy, które tworzysz w swojej pracowni zawsze zasilają Wasze mieszkanie, czy czasem coś sprzedajesz?
OdpowiedzUsuńa masz coś konkretnego na myśli? napisz do mnie, zapraszam :)
Usuńjak ja lubie takie akcje.. sama mam tak samo ;) tez powieszone ramki w sypialni przestały podobac mi sie wtym miejscu i juz szykuje meza na zmiany .. .. a sypialnie macie super.. bardzo mi sie podoba ta instalacja z ramek.. witrynka jest super!.. tyle ze trzeba byc bardzo porządną pania domu zeby tak pięknie się reprezentowała :)
OdpowiedzUsuńmnie to już czasami męczy ale myślę, że już niedługo osiągnę taki etap, że z wszystkiego będę w miarę zadowolona :)
Usuńja mysle, ze ja nigdy nie poprzestanę.. lubię zmiany co jakiś czas ;) jak juz bym usiadła i powiedziała.. o tak juz jest dopiete wszystko na ostatni guzik.. juz nic nie ma wiecej do zrobienia w moim mieszkaniu.. to chyba bym sie popłakała.. bo oznaczało to ze mi sie pomysły skonczyły i nic juz dziac sie nie bedzie ;))
Usuńzgadzam się w 100% :)
Usuńniech tylko baza będzie git, a potem te ciągłe drobne zmiany to jak codzienny makijaż :)))
bardzo bardzo dziękuję Wam za te wszystkie miłe komentarze, pozdrawiam Was serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękna sypialnia! Ja jestem na etapie urządzania mojej pierwszej. Zakochałam się w pledzie... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKurczę, szczęka mi opadła do podłogi i nie mogę skompletować! Twoja sypialnia to MAJSTERSZTYK! Nadaje się do katalogów, gazet wnętrzarskich z górnej półki, a przy tym jest po prostu ciepła i przytulna....nauczysz? Ja nadal planuję jak urządzić swoją i moje wizje zmieniają się jak w kalejdoskopie....Twoja będzie w folderze "inspiracje", choć nie wiem czy jestem na tyle odważna. Pieknie jest! I skandynawsko - czyli tak jak uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńno właśnie, mnie się też często zmienia wizja moich wnętrz, stąd te przemiany, ale myślę, że sypialnia już długo nie będzie potrzebować większych poprawek :)
Usuńmiłego urządzania :)
o i gitara , jest klimacik, co ie zrobisz wchodzi i tak a plus...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Renata
mam problemy z "n" na klawiaturze w pracy - sorry
UsuńJakbym chciała powiesić puste ramki to by mnie chłop popukał w głowę . :) Bardzo lubię do ciebie zagladać - masz tak kolorowo i różnorodnie .
OdpowiedzUsuńSuper ramki, strasznie podoba mi się też zegarek :) Niby jest biało i "surowo", ale dodatki super ożywiają przestrzeń. Uwielbiam tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuńJak jeszcze powiesisz gdzieś tam czarny sznur z lampkami/żarówkami to normalnie będzie to moja wymarzona sypialnia ;-) W zasadzie to już jest! Każda zmiana, każdy Twój pomysł są po prostu genialne! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Aga
ciepło ciepło... właśnie wczoraj mówiłam pewnej Kulce, że już mi się lampa w sypialni znudziła ale głupio mi się do tego przyznać ;)
Usuńkurczę, podkręcasz iskierkę, która się we mnie tli...
Oj tam, raz się żyje, co będziesz sobie zmian żałować! :-)
UsuńCudownie było Cię odwiedzić i podejrzeć nowy wystrój sypialni. Dobrego dnia życze :o)
OdpowiedzUsuńdziękuję i wzajemnie :)
Usuńtakie to proste, hehe
OdpowiedzUsuńnie będę rozpisywać się co mi się podoba, bo podoba mi się wszystko. w ogóle i w szczególe.
mój małż też potwierdza
pozdrówka dla Was i dzięki :)
UsuńPomysly masz niesamowite, cudne !
OdpowiedzUsuńJola
co za dobor kolorow w poduszce i narzucie!!!!!!!!!!!
Jesteś dla mnie niekwestinowanym góru remontowo-wystrojowym! Kocham Twojego bloga i Twoje pomysły...jesteś niesamowita! Mam nadzieję, że nigdy nie zlikwidujesz bloga!
OdpowiedzUsuńwiesz, czasem myślę sobie, że w końcu braknie mi tematów ale na razie mam jeszcze o czym pisać przez jakiś czas bo remont łazienki przed nami :)
Usuńdziękuję za miłe słowa i pozdrawiam :)
szczerze mówiąc zaskoczyła mnie Wasza megapozytywna reakcja na naszą sypialnie, aż mi głupio...
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za wszystkie słowa, które u mnie zostawiacie
:*
hej :P
OdpowiedzUsuńwidzialam Twoj blog w apetycznym wnetrzu-gratuluje:P
zagladam do Ciebie juz od jakiegos czasu ,fajny blog i mieszkanie klimatyczne:P
zostane i bede stalym bywalcem:P
Ojej, to Twoje mieszkanie? Piękne! A sesja jak z magazynu wnętrzarskiego - super profesjonalna :-)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jest cudnie Asiu! Można się delektować każdym szczegółem... a jeśli będziesz zmieniać tę lampę to koniecznie daj znać:)) Pozdrawiam. Betik
OdpowiedzUsuńtrochę surowo, a przytulnie. Świetny pomysł ze ścianą z ramkami! musze też gdzieś taką ulokować ;)
OdpowiedzUsuńHej Asiu,
OdpowiedzUsuńpowiedz tylko, gdzie podzialo LOVE znad poprzedniej garderoby? Znalazlo jakies nowe miejsce?
Inspirujesz jak zawsze, zaczelam przez Ciebie dziergac pled dla mojej corki (mam 30 kawalkow a w sumie potrzebuje 130, zatem jeszcze dluuuga droga przede mna).
Pozdrwoeinia z Londynu,
Goska
LOVE na razie leży odłogiem, nie mam pomysłu na nowe miejsce dla tego napisu...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJak oglądam Waszą sypialnię mam wrażenie , że oglądam profesjonalne zdjęcia w światowym czasopiśmie wnętrzarskim. Gratuluję!! Ja nie mam takiej fantazji i bardziej stawiam na klasykę, a największy nacisk kładę na materac. Szczególnie polecam producenta https://senpo.pl/producer/tempur/ Są to materace bardzo dobrej jakości i w dodatku bardzo trwałe. Polecam!
OdpowiedzUsuńSypialnia to najtrudniejsza aranżacja, jeśli chodzi o łóżko, bo poszukujemy takiego, które nie tylko wygląda, ale też jest bardzo wygodne, bo to najważniejsze. To samo dotyczy właścicieli hoteli, jeśli wybierają łóżka hotelowe dla swoich gości. Propozycji jest sporo i każdy coś odpowiedniego może wybrać.
OdpowiedzUsuń