czwartek, 15 kwietnia 2010

na początku była feta...

...od czego by zacząć?
na craft imaginarium Drycha zachęca do tworzenia istot lalkopodobnych, bardzo chciałam spróbować i dziś zaczęłam :)
dlaczego feta?
było tak, miałam masę modelarską "cernit ceramica", już z niej robiłam różne drobne elementy i ponieważ nie zamknęłam szczelnie opakowania to masa bardzo przyschła;
postanowiłam ją jednak przywrócić do stanu używalności i pokroiłam, po czym zamoczyłam na noc w wodzie, wtedy właśnie przypominała ser feta w zalewie ;)
a już rano z "fety" wyłonił się przedmiot głowopodobny ;)


teraz dziwoludek z wielkim nosem schnie sobie i odpoczywa, a ja myślę co dalej z nim zrobić i w co go odziać :)

i dziękuję Wam za wszystkie przemiłe słowa, które tu zostawiacie, a które ja z wielką radością czytam :)))

10 komentarzy :

  1. pomysłowy dziwoludek :D
    pewnie jak dostanie ubranko zamarzy o towarzyszce ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. genialny goly ludek;d no genialnie wyglada z samym tym drutem;d podoba mi sie jego charakter :):)

    OdpowiedzUsuń
  3. no proszę! :)
    fajnie, ze bierzesz udział! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajnie, ze bierzesz udział :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jakie Ty kobieto masz zdolności, marnujesz się zdecydowanie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja przebieram nóżkami, żeby zobaczyć efekt finalny:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz oglądam (podglądam)powstanie człowieczka... Powaliło mnie...Co dalej...

    OdpowiedzUsuń