czwartek, 3 czerwca 2010

zielona fotoballada - album urodzinowy

solenizantka lubi kolor zielony, ogród i poezję w wykonaniu Michała Bajora :)
w związku z tym powstał taki album-prezent (20x15cm, 5 kart)
ponieważ jest to połączenie zdjęć i tekstu jednej z piosenek wykonywanych przez M. Bajora album otrzymał ode mnie tytuł "fotoballada"
Kulka pokazywała ostatnio jak zrobić papierowy patchwork, patchwork Kulki jest perfekcyjny :), mój to prosty wzór -fale- i jest trochę poszarpany - to było zamierzone ;)
Kuleczko droga bardzo dziękuję za kursik :) okazał się dla mnie bardzo przydatny
ponieważ Pani Ilona lubi też aniołki to jeden zerka na nią z okładki :)
a tu na bilecikach podpiszą się koleżanki, które postanowiły sprezentować Pani Ilonie album :)

15 komentarzy :

  1. O_o

    Po pierwsze: FENOMENALNY album! Asiu, jesteś niekwestionowanym mistrzem detalu. Takie wszystko dopracowane, pomysłowe...achhhhhh:-)

    A po drugie: ...pąss... Merci.

    OdpowiedzUsuń
  2. PS. A patchwork wyszedł Ci naprawdę profesjonalnie - precyzyjnie i z polotem:-)
    PS.2. I nawet widzę tu mój ulubiony papier ikeowy w zielone pasy, którego został mi już tylko skrawek, a w sprzedaży go już niet..

    OdpowiedzUsuń
  3. kurcze asia, twoje albumy są jak bajka - magiczne, piękne, wypieszczone - od razu widać, ze kochasz je robić, masz na nie niekończące się pomysły, co raz to lepsze, dbasz o każdy szczegół. album z twoich rąk to prawdziwe dzieło sztuki .

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudo, uwielbiam takie albumiki!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. dopracowany w każdym calu:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. baby, ach te baby, człek by je łyżkami jadł...
    a nawet wiadrami, zwłaszcza jak piszą takie miłe słowa :)))
    dziękuję Wam ślicznie!
    Kulko droga, spostrzegawcza jesteś, hi hi, mnie też już się ten papier kończy...

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne dodatki i całościowy efekcior superaśny

    OdpowiedzUsuń
  8. Super wygląda ;). A skąd te śliczne motylki z popękanym lakierem? ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Już Ci Namiro odpowiadam :)
    motylki i ważkę sobie wydrukowałam (na drukarce atramentowej), obrazeczki znalezione w sieci, ponieważ tusz na wydruku rozpływa się pod preparatami pękającymi, najpierw pokryłam wydruki lakierem bezbarwnym :)
    i już spokojnie mogłam użyć crackle accent i didtress crackle paint :)
    dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam Was ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Byłam już tu wcześniej ale tylko z ekspresową wizytą. Tym razem jeszcze raz na spokojnie sobie oglądam... Asiu, podpisuję się obiema ręcami pod tym, co napisała Rosalia!! Jesteś genialna! I wielce inspirująca:*

    OdpowiedzUsuń
  11. u Ciebie zawsze pomysły idą w parze z perfekcją wykonania:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Wooooow.....
    Zachwycająco-soczyście-zielony :D
    :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny ten albumik :) Zachwycający :)

    OdpowiedzUsuń