środa, 4 sierpnia 2010

szalone dzieciaki :)

u mnie na blogu latem przeplata się scrapbooking z fotorelacjami z letnich przyjemności (bo ja jako osoba -zodiakalnie na to patrząc- pozostająca pod wpływem Słońca i chyba dlatego od Słońca uzależniona, nie mogłabym odmówić sobie przyjemności przebywania latem na świeżym powietrzu możliwie jak najdłużej i w związku z tym z działki trzeba mnie wołami wyciągać ;)
ostatnio pokazywałam albumik więc dziś czas na parę letnich fotek (ale następny album się już robi)...

wczoraj u nas trochę popadało, ale ponieważ lubimy letnie ciepłe deszcze to nasze kałuże mają kształt serc :)


a poza tym dzieciaki lubią deszcz :)


moja bratanica skacze w sercowej kałuży zdziwiona, że może biegać boso  :)


chcesz być bujany?

- najpierw ty pobujaj :)

szaleństwa Majki (nie Skowron ;)

do szaleństw Majki (nie Skowron) dołączył Emil, który powinien raczej siedzieć w drewutni ;)

chyba nawet mamo-babcię korciło żeby troszkę poszaleć ;)

i tak właśnie szalone dzieciaki szalały, a szalona matko-ciotka pstrykała :)))
.....................................................
koniec gadania, album trzeba robić, a jutro mam nadzieję, znowu na działeczkę, huraaaaa!

7 komentarzy :

  1. szaleństwa pierwsza klasa! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Joanno, ja widzisz poprzez pisanie staram sie oswajac temat na "ś". Udaje sie z mieszanym skutkiem, bo powraca...ale dopiero po jakims czasie.
    Pasuję wątek, żebyś zbytnio nie truchlała;)

    Na zdjęciach - istne wariactwo, ale jak to prawiła moja polonistka, a wcześniej wymyslił, dużo od niej mądrzejszy, Kochanowski:
    "Miło szaleć, kiedy czas po temu" ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajnie na tej działce macie, też bym poszalała...te sercowe kałuże są cudne! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale słodkie lenistwo :) Zazdroszczę

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasem potrzeba trochę szaleństwa w życiu... bardzo pozytywne zdjęcia ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń