poniedziałek, 18 października 2010

zapiśniki z kuferka babuni


zrobiłam przez weekend dwa notesy;
pierwszy (20 x15 cm) będzie prezentem ślubnym, przed wręczeniem zostaną wpisane do niego rodzinne przepisy, wewnątrz jest 60 kart, a na każdej stronie jest motyw ziół;

wewnątrz znajduje się miejsce na dedykację

obrazek na okładce to decoupage + crackle

ponieważ się rozpędziłam zrobiłam drugi, mniejszy notes, ma wewnątrz 25 kartonowych kart (w kolorze złamanej bieli, delikatnie nakrapianych) więc może być zapiśnikiem, pamiętnikiem, ale również mini-albumikiem :)
w każdej kartce wycięty jest listek, a na okładce ponownie lawenda (decoupage); bardzo podobają mi się drewniane koraliki, które dowiązałam do sprężyny, jest też przywiązany sznureczek, który pełni rolę zakładki, albo można sobie zapiśnik powiesić za ten sznureczek żeby był zawsze pod ręką :)

17 komentarzy :

  1. Fantastyczne w każdym szczególe!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, uwielbiam Cię w każdym wydaniu. W tym starociowym również. Piękne notesy! Wyglądają dokładnie tak jak napisałaś: jak z kuferka... :*

    OdpowiedzUsuń
  3. A co, jak ten duży pójdzie w świat? Mniejszy będzie się czuł samotnie. Zdecydowanie musisz mu dorobić kolegów:-)
    Śliczne są:-) Oba dwa;-)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękne są Twoje notesy; i album z poprzedniego posta świetny - zarówno ze względu na kształt jak i kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne. Piękny pomysł na prezent z tymi przepisami rodzinnymi!

    OdpowiedzUsuń
  6. Znowu wpadłam w zachwyt i nie moge wyjść z podziwu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Twoje dopracowane w każdym szczególe wytwory.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj jak ja uwielbiam lawendę, notesy prześliczne, mają klimacik!

    OdpowiedzUsuń
  9. Oba są przecudowne!
    Postarzenia, obrazki, koraliki... Dopieszczone niemożliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie wiem, który ładniejszy...najchętniej przygarnęłabym oba:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak mogłaś mi to zrobić? Teraz zanim wezmę ślub WYMĘCZĘ u mojej babci żeby zamówiła taki zapiśnik u Ciebie i wypełniła przepisami! I nie ma przebacz...
    Ale to jeszcze dużo lat, więc spokojnie :)))
    Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowności... piękne miejsce na dedykację i te kafle!! Kafle, za które Cię pokochałam :))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem oczarowana nimi...
    Po prostu cudeńka stworzyłaś :D
    :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Oba sa naprawde wspaniale. Pasowalyby tu do mojej kuchni, bo mieszkam w Prowansji.....he, he. Maja nieprawdopodobny klimat. Wspaniale sa.

    No a ten dziecinny ???? Nieprawdopodobnie dopracowany, kazdy szczegol zachwyca. Piekny !!!!

    OdpowiedzUsuń