piątek, 6 maja 2011

po liftingu...

nie ja niestety ;) a przydałoby się :)))
to pewien album, który zrobiłam kiedyś uległ małej metamorfozie bo znalazło się dla niego przeznaczenia, będzie prezentem od przyjaciółki dla przyjaciółki, dlatego na życzenie dodałam do niego trochę tekstów o przyjaźni, pojawiło się też kilka kobiecych dodatków (kwiatki, motylki, piórka) i dlatego zrobiłam mu nowe zdjęcia, niech sobie tu będą :)
baza - kłódka, trybiki, karty z folii są ze scrapińca, album ma zewnętrzne wymiary 16x19 cm, są w nim cztery karty z tektury, trzy karty z grubej folii  i osiem małych przekładek z tektury i folii;










kwiatek na okładce wyglądał kiedyś tak - powstał z wytłoczki po jajkach :)

..............................
a to mój słodki śpioszek, takiej to dobrze :
......................................
aha! nowy banerek sobie strzeliłam, jedynakowi się spodobał, a to rzadkość, więc dumnam :)))

dzięki za odwiedziny :)
SentiMenti

8 komentarzy :

  1. "Przyjaciel to ktoś, kto wie o tobie wszytsko i wciaż cię lubi" - ha ha ha, bosskie!
    Banerek fajny, jak każdy Twój.
    A co jest nie halo z dywanem? :-)
    PS. Że album w mordeczkę, rewelacyjny, to wiesz :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny album i jak zwykle dopracowany w tych wszystkich szczegółach i szczególikach :)
    Fajny bannerek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kuleczko, się mechaci wstręciuch :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Dostałam w ramach prezentu bożonarodzeniowego golarkę do ubrań, jak chcesz, mogę pożyczyć, choć śmiem twierdzić, że się zamachasz na takiej powierzchni... ja na razie ogoliłam tylko poduszkę:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kuleczko, żadna golarka nie poradzi sobie, zostają mi prace ręczne :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczny album!!!
    Świetna forma, kolory, no i te detale... rewelacja :D
    :*

    OdpowiedzUsuń