...i znowu wpadłam do domu na trzy dni i muszę szybciutko zrobić zamówiony album dla dziewczynki...
ale przy okazji mogę chwilkę poświęcić na blogowanie i nadrobić zaległości;
zrobiłam niedawno scrap (30x30) na wyzwanie Mirabeel, temat: pocztówka z wakacji, forma - dowolna - więc powstał scrap;
chciałam oddać w kolorach zmurszałe drewno starego mola lub pali falochronów (tych, na których siedzę), morską wodę i słońce oraz kwiaty porastające wydmy, czy mi się udało? same oceńcie :) (aha! bursztynki są prawdziwe)




nie byłabym sobą gdybym nie napisała czegoś o moim ogrodzie ;)
uwielbiam rośliny, które występują w naturze w naszym krajobrazie, a przeniesione do ogrodu nie ustępują urodą miejsca gatunkom typowo ozdobnym, mam takich roślin wiele, a pokażę tu kilka;
jastrzębiec pomarańczowy wygląda ku słońcu spomiędzy paproci








pisałam już, że mieszkają u mnie traszki, a tu dowód na to, że jest im u nas dobrze i się rozmnażają, a ponieważ są chronione cieszę się, że ich przybywa - potomek




i na koniec fragmenty mojego ukochanego miejsca na ziemi



Ależ u Ciebie w ogrodzie pięknie ..... chyba pójdę popracować w moim (ostatnio zaniedbanym). Super zdęcia!
OdpowiedzUsuńmasz przepiękny ogród i serce do niego. nie dziwię się, że wolisz go, niż siedzenie tu :D ja właśnie wróciłam z wakacji na wsi i mam nazwijmy to depresję, odnaleźć się nie mogę ponownei w blokowisku :( umieram...swoją drogą ciekawa jestem co to za miejsce
OdpowiedzUsuńPS.twój scrap jest taki swojski, sielski, bardzo udany.
skrap bardzo udany, a ogród przepiękny, widać że masz do niego dożo serca!!!
OdpowiedzUsuńwow, ogrd marzenie :-)cuuudnnyyy
OdpowiedzUsuńBewix
Scrap cudny, ale Twój ogród to raj!!!:))
OdpowiedzUsuń